Prolog

459 27 0
                                    


Co widzisz, gdy słyszysz słowa Orły Wolności?

Bo ja widzę podniebnego Króla wysoko szybującego z lekkością w poszukiwaniu granic możliwych do przekroczenia w celu osiągnięcia osobistej wolności. Wizjonera i urodzonego przywódcę reprezentującego nowe drogi i początki. Wzór lojalności, doceniający zaangażowanie najważniejszych relacji.

Symbol szlachetności, władzy i waleczności. Nie lękający się nawet burzy z piorunami podczas swego nieustraszonego lotu.

Według Meksykańskich legend przekazywał swoją moc wojownikom zwanym Orłami, którzy stanowili elitę wśród wojowników Azteków. Przywódca Azteków nosił strój przystrojony piórami orła, które też ozdabiały jego tron.

A co widzisz gdy słyszysz słowo motocykl?

Widzisz zaniedbanego, wulgarnego bikera w czarnej skórzanej kurtce z wytatuowanym ciałem, narażającego swoje życie dla bezcelowej jazdy jednośladem?

Bo ja widzę mężczyznę pełnego pasji, przemierzającego świat ukochanym stalowym rumakiem, którego jazda i huk silnika pozwalają mu na ucieczkę od problemów. Poszukiwacza wolności. Buntownika wychodzącego poza ramy dotychczasowego życia.

Przez stereotyp wrzucony do jednego worka, ponieważ żyje w świecie, który nie rozumie jego miłości.

Nie każdy klub motocyklowy, to gang i nie każdy gang, to klub motocyklowy.

Jestem An, mam 25 lat i udowodnię Wam pewną niesprawiedliwość. Gdyż pokażę Wam świat wspólnej pasji, braterstwa i wzajemnej pomocy.

Świat, w którym biker nie wzbudza strachu w opinii publicznej, a wzbudza podziw i szacunek.

Z orłem za plecami w każdej sytuacji wykazują się siłą, odwagą, kreatywnością i wnikliwą obserwacją. Bo nie sztuką jest budzić przerażenie, lecz sztuką jest wypracować godną postawę budzącą respekt.

Gdyż wszystkiego nauczyć się można, ale stosunku człowieka nie, ponieważ jego charakter pochodzi prosto z serca.

Podróżując stalowym rumakiemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz