XXX

20K 1.4K 103
                                    

- Muszę ci coś powiedzieć - odparł Zack, kiedy skończyliśmy oglądać film.

- Coś się stało? - spytałam, podnosząc głowę i zajmując miejsce naprzeciw niego tak, że mogłam patrzeć na jego twarz.

- Tak. Znaczy nie do końca. Nie wiem jak ci to powiedzieć - powiedział, drapiąc sie nerwowo po karku.

- Wal śmiało. Wiesz, że możesz mi powiedzieć wszystko - zachęciłam go.

- Chodzi o ciebie i Chrisa, a dokładniej o niego - odparł.

- Jeśli chodzi o to to nie martw się nie jesteśmy razem i nigdy nie będziemy -powiedziałam, a Zack się uśmiechnął, ale po chwili znowu przyjął poważny wyraz twarzy.

- Cieszę sie, bo to nie jest odpowiedni chłopak dla ciebie, ale nie o to mi chodzi.

- Więc o co? - zapytałam.

- Dowiedziałem się czegoś. Właściwie to Matt się dowiedział i mi powiedział, a ja stwierdziłem, że powinnaś o tym wiedzieć - odparł, a ja coraz bardziej zaczynałam się niecierpliwic.

- Powiesz mi to czy nie?

- Okazało się, że Chris założył się ze swoimi kolegami o to, że zgodzisz się z nim pójść na bal, zostaniecie królem i królową i o to że na koniec, po balu cię pocałuje lub się z tobą prześpi. Nie jestem pewny tego drugiego, ale o pocałunek chodziło na pewno - odparł, a ja zamarłam. Dobra to było podejrzane, że zaprosił akurat mnie, ale nie sądziłam, że się o to założył.

- Jak to?

- Sam nie wiem jak to możliwe. Sam myślałe, że mu się podobasz. Poza tym wtedy jak zobaczyłem jak się całujecie na tej imprezie byłem praktycznie pewny, że lada dzień będziecie razem.

- I sie wkurzyłeś, bo już wtedy o tym widziałeś? - spytałam, układając wszystko w głowie i przypominając sobie jaki Zack był wtedy zły.

- Tak. Wiedziałem. Przepraszam, że ci nie powiedziałem wcześniej. Nie chciałem cię po prostu smucić, poza tym nie miałem pewności czy to prawda, ale wczoraj, no cóż, usłyszałem coś jeszcze.

- Co takiego? - zapytałam. Już chyba nic mnie nie zdziwi.

- Byłem sie przejść i przypadkiem wstąpiłem do takiego jednego baru i zauważyłem tam Chrisa z kolegami, którzy jakby to powiedzieć byli już lekko wstawieni. No i siadłem wystarczająco blisko, żeby słyszeć o czym rozmawiają.

- I co mówili?

- Na początku ich nie słuchałem, ale w pewnym momencie usłyszałem twoje imię, więc skupiłem się na tym co mówili. Zaczęli się wypytywać Chrisa czy już udało mu się ciebie w nim rozkochać. On coś zaczął gadać, że do końca wakacji będziesz jego i się z nim prześpisz, a potem cię ośmieszy - powiedział, a mnie ponownie tego dnia zatkało.

- Powiedz, że żartujesz - odparłam.

- Uwierz, że chciałabym żartować. Przykro mi - powiedział i niespodziewanie mnie przytulił. Nie spodziewałam się tego, ale to było miłe z jego strony, więc wtuliłam się w niego jeszcze bardziej. Jak to cudownie mieć takiego przyjaciela.

- Dziękuję, że mi to powiedziałeś - odparłam, odsuwając się od niego.

- Ale nie jesteś na mnie zła, że wcześniej to ukryłem?

- Coś ty. Rozumiem, że chciałeś mieć pewność i nie martwić mnie bez potrzeby - powiedziałam szczerze, siląc się na uśmiech, który chyba jednak nie był zbyt szczery.

- Wszystko w porządku?

- Tak, tak. Tylko muszę zrobić jedną rzecz - Wstałam z miejsca i wzięłam telefon, który jakimś cudem znalazł się na podłodze.

To Tylko Przyjaciele Where stories live. Discover now