Zazdrość mnie zrzera

52 4 2
                                    


Gdy Tomek wyszedł z mieszkania , ja poszłam do swojego pokoju. Ekipa została na dole . Z tego co wiem zostają tutaj na noc. Wyszłam na balkon ochłonąć. Niestety albo stety mój balkon jest na wprost balkonu Tomka. Na nim zobaczyłam go z jakąś dziewczyną . Usiadłam na krześle i przeglądałam Instagrama. Nie chciałam patrzeć na niego ale kątem oka to robiłam.

Weszłam do pokoju i położyłam się z zamiarem pójścia spać.

- Możemy pogadać ? - zapytała dziewczyna

- Znowu....

- Nie przesadzaj tylko słuchaj, chodzi o Tomka

- co tym razem ?

- Dlaczego tak szybko wrócił do domu ?

- Rozmawiałam z nim w kuchni i powiedziałam że już nie ma i nie będzie nas on zdecydowałam że już pójdzie . No i tyle , a najlepsze w tym jest to że mi mówił że zależy mu na mnie a teraz widziałam jak siedzi na balkonie z jakąś larwą.

Zuzia podeszła do okna , aby zobaczyć kto to.

- znam ją, kiedyś z nami wyszła na miasto, to jest Weronika, ma chodzić z Tomkiem do klasy od nowego roku

- Ale fajnie - powiedziałam z ironią.

- Przejmujesz się tym?

- Sama nie wiem

- Może już nie gadajmy o nim

- dobry pomysł. Mogę iść już spać ?

- Nara Zocha

- Nara Zuzinko

W końcu mogę iść spać. Zuzia wróciła do ekipy. Z tego co słyszałam oglądali coś. Nie minęło 5minut a teraz telefon
Przyszło mi powiadomienia z Messengera

- Hej - napisał Tomek

A ten czego znowu

- Cześć

- Jak tam?

- Spoko, Weronika już poszła ?

- Tak

- Nie jesteś ciekawy skąd wiem ?

- Nie , widziałem jak byłaś na balkonie.

- I tylko dlatego ją pocałowałeś

- Maybe 🙊

W tym momencie byłam pełna złości ,może i nie powinno mnie to obchodzić ale jednak

- Jesteś żenujący - zaczęłam

- Czemu niby ?

- Dajesz tej dziewczynie nadzieję , bawisz się uczuciami innych. Traktujesz je jak rzecz która nie ma uczuć .

- Bo ty jesteś niby lepsza ,

- Słucham ?

- To nie ja po zerwaniu , zachowywałem się jak nastoletnia gówniara co tylko pali pije i ćpa.  Potem robiłaś z siebie ofiarę losu, później znikasz na chuj wie ile i zacjowujesz się jak jakaś poszczelona. Przed kamerami możesz udawać ale ja wiem jaka jesteś.

-  jesteś żałosny ! To nie ja zmieniam chłopaków jak rękawiczki

Nie mogłam już znim więcej pisać byłam wkurzona wręcz wściekła. Spakowałam najważniejsze rzeczy i wyszłam z domu. Musiałam ochłonąć.

Poszłam na swoje ulubione miejsce. Miejsce w którym to wszystko się zaczęło.  Tam mogę się wyciszyć i pomyśleć wiedząc że nikt mi nie przerwie.

Gdy ochłonęłam była 22.30 dopiero wtedy mogłam iść do domu. Po drodze wstąpiłam jeszcze do McDonald's po McFlurry .Wchodząc do mieszkania nikogo na dole nie było. Chyba siedzą u siebie w pokoju. Zdjęłam obuwie , idąc w stronę schodów na ziemi były porozsypywane płatki białych i różowych róż.  Pomyślałam że to pewnie Kuba robi niespodzianka Zuzi. Wchodząc po schodach uważałam aby nie zniszczyć niczego. Jednak te róże prowadziły do mojego a nie dziewczyny pokoju. Po woli otworzyłam je a na środku pokoju stał Tomek z dużym bukietem róż.

- Chciałem cię przeprosić za moje zachowanie - podszedł do mnie

- To nie mnie powinieneś przepraszać tylko te dziewczynę

- Już to zrobiłem napisałem jej Wszystko.

- fajnie za zauważyłeś swój błąd

- Wybaczysz mi ?

- Mówiłam że nie mam co ci wybaczać

- Zosia wiesz o co mi chodzi

- Ehh... Daj mi czas

Chłopak przytaknął . Widziałam że te czekanem go boli, ale co ja mogę zrobić skoro zranił mnie. Wręczył mi róże i wyszedł z miaszkania.

Chłopaka wyszedł a na jego miejsce przyszła Zuzia

- I jak ?

- Nic nowego

- Coś cię gryzie jeszcze e

- Aż tak widać ?

- Na kilometr, chodzi o niego prawda ?

- mhm

- czy ty w ogóle coś do niego jeszcze czujesz ?

-  na początku byłam pewna że nie ale teraz już sama nie wiem. Nie chcę go ranić ale ja na prawdę nie wiem.

- A ten pocałunek ?

- Tłumacze że to tylko chwila słabości i nic więcej , ale gdy widzę go z inną dziewczyną to zazdrość mnie zrzera.

- prześpi się , jutro pogadamy widzę że jesteś zmęczona

- dzięki do jutra

Dziewczyna wyszła a ja poszłam spać. Serio dużo dzisiaj na mnie rzuciło się

Drugie życie Where stories live. Discover now