🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧🤧
- Co to w ogóle ma być ? - zapytał Kuba
- przecież one nie mają sensu - dodał Maks
-Alep poczekajcie w pierwszym będzie ten kwiat z pola jak on się nazywa - powiedział Mateusz
- Słonecznik ?- powiedziałam
- o no właśnie. - powiedział Mateusz
- dobra mamy jedną z trzech rozwiązanych.
- Może zapytajmy rodziny , może będą wiedzieć coś - zaproponował Kuba
Zadzwoniliśmy do bliskich. Jednakże nikt nie wiedział o co chodzi. Nie chcieliśmy mieszać ich w tą sytuację bo tylko by się martwili. Skłamaliśmy że gramy w jakąś grę na dwie drużyny . Z nikąd pomocy musieliśmy sami to rozkminić.
P.O.V Zosia
Obudziłam się w ciemnym pomieszczeniu. Dosłownie nic tutaj nie było, oprócz materaca i zamkniętych drzwi. Próbowałam sobie przypomnieć tamten dzień ale nie mogłam głowa mnie strasznie bolała. Po chwili usłyszałam kroki , które stawały się coraz bardziej głośne. Pewnie znów to oni. Usiadłam w kącie jak najdalej drzwi i skuliłam się w kulkę.
Drzwi się otworzyły odrazu jeden z nich poświęcił latarką , które oświeciło całe pomieszczenie. Wtedy spojrzałam na porywaczy, byli nimi Kelner zwany ni jakim Patrykiem , Oskar i jeden pod ksywką ,, pociąg"- Witamy ponownie - zaśmiał się Patryk
Nic nie odpowiedziałam nie miałam chęci na domowe z nimi.
- Mówiłem ci że jeszcze się zemszczę i o to jestem - powiedział Oskar
- Kij ci w oko. Jak tam szuka już nie boli ? - drugie zdanie skierowałam do Patryka
- Zaraz ciebie może zaboleć.
Po kilku minutach zostałam poobijana. Z buzi nawet leciała krew.
- Wystarczy na chwilę ! - odrzekł brunet
- A teraz zrobisz to co cię prosiłem kiedyś ?- zapytał ponownie brunet
- Pierdol się - splunełam krwią obok niego , ten tylko wskazał na mnie a oni znowu zaczęli okładać mnie jak worek treningowy.
P.O.V Zuza ( kilka dni później)
- I ty chcesz sama tam jechać ? - zapytał Maks
- no tak
- nie ma mowy jadę z tobą - odrzekł Maks
Po chwili przyszedł Kuba z Tomkiem byli u blondyna w mieszkaniu.
- Gdzie jedziemy ? - zapytał brązowooki
- Nigdzie - odrzekłam
- Kuba wyjaśni swojej dziewczynie że nie pojedzie sama po Zosię
- Wiesz gdzie ona jest ? - zapytał blondyn
- Tak , zagadka mówi jasno Słonecznik , Zapomnieć i Opuszczony szpital
- czyli?
- och, na ulicy słonecznikowej znajduje się opuszczony szpital o którym każdy zapomniał. A miał na jego miejscu powstać skatepark.
- aaaa
- jedziemy z tobą ! - odrzekł Kuba
Po jakże długiej ale bezsensownej rozmowie bo i tak chłopaki postawili na swoim. Poczekaliśmy do rana.
YOU ARE READING
Drugie życie
Short StoryII i III CZĘŚĆ Jednak towarzystwo może nas zmienić ale czy na zawsze? Miłość może stać się bólem na długi okres, zawsze w życiu jest pod górkę nic tak jak byśmy tego chcieli. Tu choroba... miłość...znajomi...zazdrość...używki co może pójść nie tak...