44

1K 128 22
                                    

Drogi Niallu,

Wiem, że jesteś na mnie zły, masz do tego prawo. Byłem dupkiem i zignorowałem Cię, gdy powiedziałeś te dwa ważne słowa. Ale byłem tak emocjonalnie wstrząśnięty, że nie byłem w stanie, aby Ci na nie odpowiedzieć. To moja strona tej historii. I proszę, pamiętaj, że moją intencją nigdy nie było zranienie Ciebie.

Nawet bym nie śnił o zranieniu Ciebie, kochanie.

I tak bardzo przepraszam za sposób w jaki zareagowałem tej nocy. Przepraszam, odepchnąłem Cię na dwa dni, bo próbowałem poukładać sobie wszystko w głowie, ale skończyłem raniąc Cię. Moje uczucia były zmiksowane od tamtej nocy, ale teraz już nie są. Chciałem się oddalić, by Cię nie zranić naszą relacją, czy czymś, ale już mnie to nie obchodzi. Podejmę ryzyko i zrobię wszystko aby już Cię nie zranić. Bo zakochałem się w Tobie w tak krótkim czasie.

Ja też Cię kocham, Niall, tak bardzo. Jesteś pierwszym i jedynym człowiekiem, którego pokochałem po... Vanessie.

I mam również wytłumaczenie swojego zachowania, które poskutkowało zranieniem i skołowaniem Ciebie.

Tutaj jest. To jest dla mnie wciąż ciężkie i nikt o tym nie wie. Nawet Harry i Sarah, którzy są moimi najbliższymi przyjaciółmi.

Vanessa była moją dziewczyną przez trzy lata w liceum. Kochałem ją, była po prostu niesamowita.

Z jej kędzierzawymi, brązowymi włosami, dużymi, zielonymi oczami i wielkimi okularami na nosie. Zawsze była wszystkiego ciekawa, zadawała dużo pytań i była wszystkim zafascynowana. Bardzo mi ją przypominasz, ale to Ty jesteś fascynujący i jesteś niesamowity w kompletnie unikalnym sposobie, Niall.

I jej ostatniego-- jej ostatniego dnia, zawoziłem Vanessę do domu w nocy, po naszej randce. Ten dzień był idealny.

Zatrzymałem się na opuszczonej drodze, kilka minut dalej od jej domu, ponieważ uwielbialiśmy stawać tam nocą i po prostu upajać się spokojem i ciszą.

Po prostu rozmawialiśmy, a potem ona przyciągnęła mnie bliżej, ale nie pocałowała. Jedynie ujęła moją twarz w jej drobne dłonie, zablokowała nasze spojrzenia, po czym wreszcie wyznała, że mnie kocha.

A ja również ją kochałem, więc odpowiedziałem tym samym, to był zarówno najlepszy i najgorszy dzień w moim życiu.

Kiedy byłem już gotowy, by zawieść Vanessę do domu, a ona usiadła na swoim miejscu, rozpędzony samochód znikąd pojawił się na złej stronie drogi i uderzył w jej stronę auta. Umarła na miejscu, kiedy ja miałem jedynie złamaną nogę, ranę na ramieniu i kilka zadrapań.

Wtedy wydawało się to dla mnie niesprawiedliwe. Dlaczego każdego kogo kocham Bóg ode mnie zabiera? Dlaczego zamiast ich, nie weźmie mnie? Ale nie myślę już o tym więcej.

Teraz mam nadzieję, że rozumiesz dlaczego zareagowałem w ten sposób, Niall. Ponieważ w moim aucie, Ty-- pierwsza osoba, którą pokochałem po Vanessie, nawet bardziej niż ją-- ujęła moją twarz delikatnie i powiedziała dokładnie te same słowa jak ona, zanim zginęła kilka minut później, to przywołało mi cholerne wspomnienia i szok deja vu.

Wszystko było po prostu identyczne jak tamtej nocy. To było dla mnie zbyt wiele. I byłem przerażony, przerażony że teraz Cię stracę w każdej sekundzie, dokładnie tak samo jak z Vanessą, kiedy najmniej się tego spodziewałem.

Więc idiotycznie walczyłem ze sobą, mówiąc sobie, bym trzymał się od Ciebie z daleka, bo historia lubi powtarzać się sama z siebie, a każdy kogo kocham zawsze umiera. To jest jak jakieś przekleństwo na mnie.

Tak bardzo przepraszam, że nie powiedziałem Ci tego wcześniej, to tak jakbym Cię w jakiś sposób oszukał. Zrozumiem, jeśli nie będziesz chciał po tym ze mną rozmawiać, bo jestem jak magnes przyciągający śmierć. I również, to może wyglądać jakbym miał nad Tobą jakąś przewagę, bo jestem starszy i to może po prostu nie działać.

Ale chcę, by to zadziałało. Zaryzykuję.

Przepraszam, że Cię odepchnąłem i przepraszam, że się w Tobie zakochałem.

Ale nie mogę tego zmienić. I jestem ogromnie wdzięczny, że czujesz to samo. Na początku byłem rozżalony, ponieważ chciałem, abyś trzymał się daleko ode mnie przez moją paranoję. Tak bardzo jak się powstrzymywałem, nie mogłem się Tobie oprzeć. A potem chciałem Ciebie blisko mnie.

I teraz też. Chcę, byś był blisko. Cały czas.

Przepraszam.

Mój tata, moja mama, oboje odeszli i to wtedy zdałem sobie sprawę z mojego przekleństwa. Mój ojciec zmarł naturalnie, a matka odebrała sobie życie.

A potem, Vanessa została zabrana mi zaledwie rok później. Życie nie było dla mnie zbytnio miłe. Sprawiło, że zostałem sierotą, zabrało miłość mojego życia, niemal zmusiło mnie do spania na ulicy, gdyby nie ojciec Harry'ego, tata mojego najlepszego przyjaciela, który wziął mnie do siebie, dał mi pracę tutaj w internacie i nawet płaci za mój uniwersytet.

Ale wiesz co? Zawsze pokazuję życiu, że nawet jeśli ono kontynuuje pogrywanie ze mną, to ma złe karty, bo wciąż znajdę wszędzie dobro. Nigdy się nie poddam, bo nie możesz zwalczyć ognia ogniem.

Bądź dobry dla życia, dla ludzi w nim, a może życie się nad tobą zlituje. To moje motto.

Jaki jest cel bycia smutnym i marnowania swojego życia? Dlaczego mamy być pochmurni, bo życie nie jest dla nas miłe, kiedy możemy się uśmiechnąć naprawiając dużo serc, jednocześnie tym samym wkurzając życie?

I może życie się trochę nade mną zlitowało. Ponieważ, hej, poznałem Ciebie, Niallu Horanie.

Kocham cię, tak bardzo, mój jabłkowy chłopaku. Mam nadzieję, że mi wybaczysz, ponieważ szczerze nie mam pojęcia, co zrobię jeśli mi nie wybaczysz.

Chyba nigdy nie będzie ze mną okej, jeśli po tym zdecydujesz się, aby więcej ze mną nie rozmawiać.

Kocham, Twój Zayn xx

----------------

heej, gdzie wszyscy jesteście?:-( skomentujcie, czy coś, bo jakoś smutno się zrobiło:-(

Smile [Ziall] - tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz