48

1K 104 14
                                    

proszę przeczytajcie notkę pod rozdziałem :)

-

Nienawidziłem nauki. Nienawidziłem matematyki i fizyki i nienawidziłem tego, że nie rozumiem ani jednej rzeczy.

Dlaczego nie możemy po prostu uczyć się angielskiego -- i filozofii, historii, cholera nawet biologii -- gdzie nie ma żadnych cyfr, teorii i innych gówien?

Uczenie się o świecie lub literaturze pomoże nam w przyszłości, a nie uczenie się o wartości x.

Przepraszam dzienniku, praca domowa zadana na weekend mnie irytuje.

Siedziałem właśnie na ostatniej lekcji tego dnia (fizyce), rytmicznie uderzając długopis o ławkę. Próbowałem rozwiązać jakieś zadania z kartki, która leżała przede mną.

Po kilku razach, kiedy próbowałem wpisać jakąś odpowiedź, odłożyłem kartkę ze sfrustrowanym westchnięciem. Położyłem głowę na moich złożonych ramionach.

Potem poczułem szturchnięcie na moim boku, które sprawiło, że odwróciłem głowę i spojrzałem na Louisa. Wskazywał miejsce przed nim, uśmiechając się szeroko z głową opartą na dłoni.

Głupkowato spojrzałem tam, stało tam kilka wolontariuszy, niektórzy z nich byli też nauczycielami, jak Zayn. Niestety, Zayna nie było.

Mówiąc o Zaynie, minął już ponad tydzień odkąd spędziliśmy najlepszy poranek w moim życiu. Potem zasnęliśmy przytuleni.

Od tego czasu nie mieliśmy szansy na spotkanie, bo Zayn był naprawdę zajęty, plus ja miałem dużo pracy domowej i zajęcia z kretywnego pisania, na które kazał mi się zapisać.

I wszystko, co robiliśmy to posyłanie spojrzeń. Naprawdę chciałem pocałować go po raz kolejny-- minął już cholerny tydzień!-- ale wiem, że brzmiałbym jak marudny nastolatek, więc byłem cicho. Przypominałem sobie, że powinienem cieszyć się z tego co mam teraz z Zaynem. Na razie.

Wytrząsnąłem się ze swoich myśli, skupiając się na wolontariuszach. Zauważyłem Beccę, która pracowała razem z Zaynem w trakcie przerwy na lunch. Była z jakimś blond chłopakiem, którego nie znałem i brunetem z okularami, nauczycielem techniki, który właśnie poprawiał sobie grzywkę za beanie. Rej, myślę że tak miał na imię.

Tak. To Rej, nowy ulubiony nauczyciel Louisa.

Był jednym z nowych wolontariuszy/nauczycieli, ale nie widziałem go dużo.

Zaledwie raz, lub dwa razy z Zaynem, ale teraz widzę, że zupełnie do siebie nie pasują. Dobrze dla Zayna. Nie byłem zazdrosny.

Dlaczego miałbym być zazdrosny o to, że Zayn przyjaźni się z uroczym chłopakiem w jego wieku?

Rej był ulubionym nauczycielem Louisa, ponieważ kochał technikę. To zabawne, widzieć go zaabsorbowanym czymś po raz pierwszy w trakcie lekcji. Cichutko się uśmiechnąłem i skoncentrowałem na miganiu wolontariuszy.

Becca zaczęła pierwsza.

- Hej wszystkim! Jak niektórzy wiedzą, jestem Becca, ta która czasem podaje wam płatki i kocha pisać. - mignęła, przyglądając się każdemu w klasie. Skinąłem głową z krótkim śmiechem.

Potem podniosła kciuki by wskazać dwóch chłopaków, stojących za nią.

- A tutaj są nowi chłopcy, dołączyli ostatnio do naszej załogi. Ten blond to Austin, a kujonowaty brunet to Rej. - mignęła z bezczelnym uśmiechem, zyskując uderzenie w głowę od Reja. Wszyscy się zaśmialiśmy, Louis i Liam prawie spadli z krzesła, gdy patrzyłem na nich z rozbawieniem.

- Przyszliśmy tu by powiadomić was, że kilka z nas zostało wyróżnionych przez Desa Styles, by zabrać was na wycieczkę. - mignęła z jasnym uśmiechem, sprawiając, że wszyscy w klasie przyglądali się sobie z podekscytowaniem.

- W tym roku jadą klasy 10 i 11, więc w następnym tygodniu jedziemy do Londynu! - prawie podskoczyła w miejscu.

Wszyscy wstali z krzeseł ze szczęścia, a ja zamarzłem w szoku.

Ze słabości i podekscytowania. Wszystkie miejsca jakie znałem to mój dom i internat. Nie byłem nigdzie indziej.

Louis wyskoczył z siedzenia obok mnie i złapał Liama w swoje ramiona, całując go delikatnie. Potem podszedł do mnie i przyciągnął mnie do uścisku.

Odwzajemniłem szczęśliwe uśmiechy moich przyjaciół i daleko odepchnąłem moje depresyjne myśli, owijając ramiona wokół Louisa.

Bo tak, to będzie wycieczka naszego życia, ale nie mogłem cieszyć się wtedy tak bardzo, ponieważ nie wiedziałem jeszcze, że Zayn jest jednym z tych wolontariuszy, którzy zostali wybrani, aby pojechać z nami.

-

chciałam zaprosić was na nowe tłumaczenie it started with a dare z ziallem, znajdziecie je na moim profilu. nie wiem kiedy pojawi się nowy rozdział smile - jesteśmy na bieżąco z autorką, a ten rozdział został dodany chyba 4 lutego. autorka ma przerwę w pisaniu:)

pamiętajcie o gwiazdce i komentarzu :)

Smile [Ziall] - tłumaczenieWhere stories live. Discover now