Dwa całkiem inne światy.
Jeden przejawiający się w dostojeństwie i grzeczności drugi żyjący według własnych zasad łapiąc każdy dzień.
Tyle różnić.
Jednak to samo marzenie.
Marzenie o odnalezieniu drogi ku królestwu miłości...
"-Czasem mi przypominas...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Otworzyłem drzwi balkonowe, a zimne powietrze uderzyło we mnie stykając się z rozgrzanym ciałem. Wzdrygnąłem się, szczelniej otuliłem się swoją skórzaną kurtką. Zamknąłem za sobą drzwi oddychając świeżym powietrzem. Podszedłem do balustrady balkonu, po czym ostrożnie chwyciłem się ręką drabinki, którą niegdyś przymocowaliśmy z ojcem do ściny budynku.
Powoli stanąłem na balustradzie stawiając następnie stopę na drabinie. Ta pod moim ciężarem nieco zaskrzypiała, a ja uznałem, że najwyższa pora ją wymienić. Kiedy w końcu udało mi się dostrzec na dach, usiadłem na nim unosząc wzrok na niebo. -Znowu przyszedłem ci posmutać-Tyle, że dzisiaj nie zakończymy naszego spotkania pamiątkową fotografią. Pożyczyłem go temu gryzoniowi zwanemu Jeonggukowi-wymamrotałem opierając ręce na dachówkach. -Pewnie gdyby ktoś mnie teraz usłyszał...uznałby mnie za świra-ciągnąłem swoją wypowiedz .
A nie jesteś nim?-Spytał głos podświadomości. -Nie wiem czy dam radę zaliczyć kulturoznawstwo na studiach-odparłem ciężko wzdychając.-Kompletnie nie wchodzi mi to do głowy...Tak samo historia..To jakiś dramat-wyznałem żalącym się tonem.
Nie dajesz rady sobie na studiach, a w związku byś chciał ?-Zadrwiła moja podświadomość.
Śmieszny żart.
-Istnieje tam ktoś kogo serce zacznie należeć do mnie?-Zapytałem z nadzieją chociaż doskonale zdawałem sobie sprawę,że nie uzyskam odpowiedzi.
Wsłuchiwałem się w ciszę , wyobrażając sobie jak osoba zapisana mi w gwiazdach robi to samo i również chce mnie spotkać.
"Gdzie jesteś mój mały książę? - spytałem siebie w myślach patrząc na księżyc."
"O czym Ty śnisz głupi kretynie?-Zadrwiła podświadomosc.
Nieoczekiwanie mój telefon schowany w kieszeni jeansów zawibrował. Powoli sięgnąłem po niego, zastanawiając się kto może pisać. Odblokowałem wyświetlacz, zauważając jedną wiadomość od mojej przyjaciółki ze studiów oraz od mojego walniętego na mózg kuzyna.
Postanowiłem najpierw odczytać wiadomość od mojej przyjaciółki aby nie zwariować już na początku.
Od:Tan^^ Yoongi Oppa, pamiętasz na kiedy mieliśmy wysłać te cholerne zdjęcia tej wiedźmie?
Do:Tan ^^ Nie wiem. Nie pamiętam. Wybacz nie pamiętam. Sam musiałbym to zrobić.
Od:Tan^^ Robimy razem? Możemy iść od razu na most. W sensie wiesz...tam ładne zdjęcia wychodzą^^
Do:Tan^^ To jesteśmy umowieni, widzimy się jutro ~~
Od:Tan^^ Wbije do Ciebie przed zajęciami. Zrobimy sobie zapas kawy^*^
Zaśmiałem się przechodząc nastepnie do wiadomości od mojego kuzyna.
Od:KRÓLICZYGAY Ej hyung...co powiesz na wspólny wypad? W sensie z Namjoonem i SeokJinem (trzeba ich w końcu spiknąć) ?
