Jimin POV :
[...] Nagłe uderzenie zimna zmroziło moje żywe komórki.
Sprawiło, że straciłem cenny tlen dzięki, któremu mogłem oddychać.Zatrzymało bądź spowolniło akcje mojego serca. Czułem jak zaczyna chwytać mnie panika, nad którą tym razem nie zapanuje.
Tym razem moja trauma miała władzę, a ja byłem bezbronny.
Wierzgałem rękami i nogami, próbując znaleźć się na powierzchni aby odnaleźć chociaż odrobinę tlenu.
Niestety to było na nic. Zacząłem opadać, mrok zdawał się być wszędzie, a niskie ciśnienie zaczynało mnie miażdzyć.
Czułem jak moje ciało staje się niezwykle ciężkie, gdy stało się coś niespodziewanego.
Ciężka tafla wody zadrżała, a po chwili ujrzałem znajomy mi kolor.
Nie zdążyłem pomyśleć, nim ktoś złapał moją rękę i pociągnął mnie do góry.
Zimno zaczęło znikać, a ciężkość zniknęła.
Wciągnąłem łapczywie powietrze, krztusząc się przy okazji. Na oślep założyłem ręce na karku osoby, która mnie uratowała.
Byłem sparaliżowany. Woda mnie przerażała, jednak po chwili uderzyła we mnie jedna myśl.
Myśl, która skłoniła mnie do spojrzenia w kierunku mojego wybawcy i ujrzenia nieznanego mi dotychczas wzroku miętowo-włosego.
Świat stanął, a ja trzymałem się tylko myśli, że jestem w objęciach Min YoonGi'ego.
Miłego dnia!
CZYTASZ
My Little Prince||Yoonmin
FanfictionDwa całkiem inne światy. Jeden przejawiający się w dostojeństwie i grzeczności drugi żyjący według własnych zasad łapiąc każdy dzień. Tyle różnić. Jednak to samo marzenie. Marzenie o odnalezieniu drogi ku królestwu miłości... "-Czasem mi przypominas...