Rozdział 18 Part 2

431 64 36
                                    

YoonGi POV:

Zdarza się czasami, że będąc pod czyimś wpływem robimy rzeczy, których podświadomie żałujemy

Oups ! Cette image n'est pas conforme à nos directives de contenu. Afin de continuer la publication, veuillez la retirer ou télécharger une autre image.

Zdarza się czasami, że będąc pod czyimś wpływem robimy rzeczy, których podświadomie żałujemy.
Stajemy się kimś kim wcale nie chcielibyśmy być, otwarcie kłamiąc innych prosto w oczy.

Mawia się, że kłamstwo jest czynem wręcz nie wybaczalnym jednak co w przypadku kiedy to kłamstwo ratuje komuś skórę ?

Jeśli dzięki temu damy radę zachować harmonię codzienności ?

Czy wtedy to też jest czyn nie wybaczalny?

Jeśli tak-Będę smazyl się w piekle.

Nie raz zdawało mi się kłamać. Ha. Kłamstwo stało sie jednym z moich oblicz, które ukazuje w akcie obronny.

Jednak udawanie "kogoś " zdarzyło mi się tylko kilka razy w życiu.

Było to za czasów liceum, kiedy byłem zagubiony do tego stopnia, że nie wiedziałem kim naprawdę tak jestem.
A słuchanie szalonego kuzyna nie było najlepszym pomysłem.

Westchnąłem ciężko wyciągając z samego końca szafy duży karton.

Karton z kartką "spal mnie".

Czemu ja tego nie zrobiłem ?-Spytałem sam siebie.

Zamknąłem szafę po czym podszedłem z trzymanym kartonem do łóżka.

Ja naprawdę zamierzam to zrobić ? Aż tak się upokorze aby ocalić tyłek przyjaciela ?

Przez chwilę po prostu siedziałem.

Wpatrywałem się pustym wzrokiem w karton, wsłuchując się w tykanie zegara.

Czas leciał, a ja musiałem podjąć decyzję.

Uratować przyjaciela czy własną dumę i godność ?

Przetarłem oczy dłonmi, ze świstem wypuszczając powietrze z ust.

Niech ktoś mi kiedyś powie, że nie jestem w stanie ocalić przyjaciela.

A przysięgam spale tą osobę na stosie.
*****
Ciepły wiatr łaskotał mnie po twarzy kiedy przemierzałem zatłoczone ulice Seulu.
Co jakiś czas zerkałem na swoj telefon w celu upewnienia się, że zostało mi jeszcze trochę czasu.
Najnowsza piosenka "SUPER JUNIOR" grała w moich dousznych słuchawkach nieco uspokajajac mnie przed nadchodzącą kompromitacją.

"Jak oni mnie poznają...umrę ze wstydu"

Nieoczekiwanie mój telefon zawibrował. Zerknąłem na niego delikatnie się uśmiechając.

@ChimChim
Dzień Dobry Hyung, chciałem życzyć tylko miłego dnia^^

Nie odpisałem na wiadomość chłopaka. Schowałem telefon do kieszeni kurtki, unosząc wzrok.

My Little Prince||YoonminOù les histoires vivent. Découvrez maintenant