YoonGi POV :
[...] Radosny cichot co chwila opuszczał usta rudowłosego jak i moje po tym jak naprawdę miło spędziliśmy czas we dwójkę.
Mimowolnie zerknąłem w stronę młodszego chłopaka, z uśmiechem podziwiając jego zaczerwienione policzki, poczochrane włosy i pełne usta ułożone w szeroki uśmiech. Nie mógłbym także zapomnieć o uroczych uszach myszki miki, które po prostu musiałem mu kupić.
Wyglądał cudownie.
Uśmiechnąłem się do siebie przygryzając wargę.
-Dziękuję za dzisiaj YoonGi-odezwał się niespodziewanie spoglądając w moją stronę-Myślałem, że ten dzień będzie jedną wielką masakrą, a..
-A?
-Był jednym z najlepszych, jakie mogłem sobie wyobrazić-odpowiedział szczerze-Chyba nigdy nie bawiłem się aż tak dobrze.
-W takim razie..cieszę się-powiedziałem zadowolony-Widok Twojego uśmiechu jest sto razy lepszy niż widok łez.
-Dlaczego?Bo wtedy serce rozpada mi się na setki kawałków.
-Bo z uśmiechem jesteś bardziej atrakcyjny-odparłem cicho cichocząc, dając mu przy tym sójkę w bok.
Chłopak zarumienił się.
-Nie jestem atrakcyjny-wyszeptał.
-Jesteś. Nawet nie wiesz jak. A ta panda w twojej ręce i uszy myszki miki to normalnie sam seks-odparłem żartobliwie powodując u niego wybuch śmiechu.
-Podobam ci się co?
-Tak-rzuciłem wybuchając śmiechem . Zatrzymałem sie pod drzwiami chłopaka bacznie mu się przygladając.
-To może będę tak częściej będę chodził-zamruczał Jimin żartobliwie, wysyłając w moją stronę zalotny uśmiech, który przyprawił mnie o miłe dreszcze i szybsze bicie serca.-A teraz tak na poważnie...-wyszeptał speszony-Naprawdę dziękuję za dzisiaj. Bawiłem się wyśmienicie.Sam nie wiem kiedy jedną ręką siegnąłem po jego dłoń splatając z nim palce, a drugą przeczestałem gęste kosmyki rudych włosów.
Jimin patrzył na mnie w ciszy, rozchylając przy tym wargi niemiłosiernie mnie tym kusząc.
Zabijasz człowieku...
-To ja dziękuję-wyszeptałem z szczera wdzięcznością-I naprawdę przepraszam za tamtą sytuację...Nie chciałem Cię potraktować źle.
-YoonGi...Ja rozumiem...po prostu zapędziłem się i no..Nie miałeś ochoty...-zaśmiał się nerwowo-To ja przepraszam.
-Nigdy się nie całowałem-wypaliłem powodując że chłopak zamilkł-W sensie w usta...aish...To skomplikowane...
Rudowłosy uśmiechnął się delikatnie.
-Nie musisz się tłumaczyć.
-Ale chce. I kiedyś ci wszystko wyjaśnię. Obiecuję-powiedziałem na jednym oddechu z lekkim strachem przypatrując się Jiminowi. Tym czasem on, nachylił się w moją stronę i czule musnął mój policzek swoimi ustami, aby po chwili wyszeptac do mojego ucha:
-Będę czekać..Miłego dnia !
![](https://img.wattpad.com/cover/146852315-288-k510564.jpg)
CZYTASZ
My Little Prince||Yoonmin
FanfictionDwa całkiem inne światy. Jeden przejawiający się w dostojeństwie i grzeczności drugi żyjący według własnych zasad łapiąc każdy dzień. Tyle różnić. Jednak to samo marzenie. Marzenie o odnalezieniu drogi ku królestwu miłości... "-Czasem mi przypominas...