Rozdział 9

502 61 58
                                    

Jimin POV:

Nowe otoczenie

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

Nowe otoczenie. Nowi ludzie. Nowa przestrzeń. Nowy świat.
Równie mocno co tego pragnąłem, to się również bałem. Byłem zlękniony niczym mały chłopiec na korytarzu pełnym obcych ludzi, którzy górują nade mną.

Jednak była też radość, przyprawiająca moje serce o szybsze bicie serca na myśl, o tym co mogłem dostać.

Szczęście i strach.
Przez kilka następnych tygodni będę się nimi żywił po mału dostosowując się do społeczeństwa. Bo chciałem być dla nich idealny.
Pragnąłem, żeby moi nowi znajomi z dumą mówili, że się ze mną przyjaźnią.

Siedziałem w czarnym BMW należącym do mojej ciotki, na tylnym siedzeniu przy otwartym oknie. Przez naszą szybkość wiatr targał moje włosy na co przymykałem oczy czując rozpierającą mnie wolność.

Słyszałem silniki samochodów, radosne rozmowy mijanych osób przechodzących na chodniku oraz śpiewanie ptaków.

Wciągnąłem powietrze opierając policzek o dłoń, przyglądając się mijanym krajobrazom jak zaczarowany.

Starałem się również przysłuchiwać rozmowie mojej ciotki z Hobi'm na temat naszych zajęć, jednak wolność całkiem rozpraszała moje myśli.
-Ile jeszcze?-Spytałem cicho, odgarniając rude kosmyki z mojego czoła.-Chciałbym pozwiedzać.
-Spokojnie Mochi-zachichotała ciotka-Masz całe cztery miesiące na zwiedzanie-odparła uśmiechając się w lusterku w moją stronę-I zostało z dwadzieścia minut. Tyle, że musimy podskoczyć do super marketu. Chce ugotować wam coś dobrego i no.
-Okay-rzuciłem krótko poprawiając się na fotelu-Rany, ale się ciesze na te cztery miesiące-dodałem szeroko się uśmiechając.
-Ja też Mochi-przytaknął Hoseok-Nawet nie wiesz jak bardzo.
-Ciociu myślisz, że znajdziemy przyjaciół ?-Spytałem nachylając się w stronę fotela ciotki.
-Na pewno. Jesteście tacy wspaniali, że ciężko was nie lubić-odpowiedziała skręcając na parking-I pewnie wy polubicie taką jedną grupkę, która do mnie wpada na kawę.
-Są mili?-Spytałem.
-Dla mnie tak. Aczkolwiek dla siebie potrafią być średni, a YoonGi to już całkiem. Czasem udaje bezdusznego, ale ja wiem, że to dobry chłopak-oświadczyła parkując-Jestemy.
Wyjrzałem przez okno, zauważając duży sklep.
Neonowy napis "Gama Świata" rzucał mi się w oczy przez kompletnie niedobrany kolor.

Neonowy napis "Gama Świata" rzucał mi się w oczy przez kompletnie niedobrany kolor

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.
My Little Prince||YoonminTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang