Epilog

2.5K 151 57
                                    

- Lo, obiecaj mi że nie zapomnisz – poprosiłam ją, gdy zostałyśmy same w pustym już domu.

- Nigdy Camz – zapewniła mnie, podnosząc do góry rękę z bransoletą, którą zawsze nosiła na swoim nadgarstku.

- Pamiętaj, każdej nocy będę patrzyła w księżyc, myśląc o tobie, jeśli będziesz miała koszmary, musisz wiedzieć, że zawsze będę przy tobie – powiedziałam ściszonym głosem, powstrzymując się od łez.

- Wiem Camz, kocham cię. Nigdy cię nie zapomnę – powiedziała.

- Ja ciebie też Lauren. Obyśmy się jeszcze spotkały – to były moje ostatnie słowa.

Złączyłyśmy nasze usta po raz ostatni w pocałunku, który wyrażał naszą miłość. Musiałam doskonale zapamiętać jej usta i ten wspaniały dotyk. Gdy nasze usta się rozerwały, ostatni raz pozwoliłam sobie utonąć w jej zielonym spojrzeniu. Obie miałyśmy nadzieję, że to jeszcze nie koniec naszej przygody, ale na razie musiałyśmy powiedzieć żegnaj. Chciałam wierzyć, że to nie oznaczało na zawsze, ale do zobaczenia.



___

Coś czuję, że już niektórzy szykują zamach na mnie, ale na swoją obronę  - Kto wtedy napiszę dla was drugą część?
Także proszę, wstrzymajcie się jeszcze z werdyktem, bo już szykuję dla was nowe rozdziały 😁

Do bliskiego zobaczenia 😘

The only exception - Camren ff Where stories live. Discover now