Dostałam wiadomość , chwilę później drugą.
Krystian:
Księżniczko wróć. :( nie wiem co widziałaś ale to nie jest tak jak myślisz!Nieznany:
Nie biegnij tak szybko, bo nóżkę złamiesz skarbie. :DOdwróciłam się i...
Wpadłam na Damiana. Był z kolegą.
-Dalej lecisz na mnie?
Powiedział z głupim uśmiechem.
-Spadaj!
-Ej spokojnie kochanie.
-Odwal się jasne? Najlepiej zniknij z mojego życia.
-Masz pecha. Widzimy się jutro na kolacji...
-Że co?
-Twoi rodzice zaprosili moich.
Odeszłam. Nie chciałam się bardziej stresować. Weszłam do domu, na szczęście nikogo nie było. Poszłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Nie wiedziałam o czym myśleć.
Krystian:
Księżniczko gdzie jesteś?Gdyby chciał mnie zdradzić przecież nie robiłby tego na plaży, będąc tam ze mną. Postanowiłam wziąć prysznic. Ciepły kojący strumień wody odprężył mnie. Znów SMS.
Nieznajomy:
Myślę o Tobie.Krystian: księżniczko! Bo postawię na nogi wszystkich czarnych, żeby przeszukali całe miasto. Proszę daj znak że żyjesz.
Ech...
Ja:
Nie chce mi się z Tobą gadać!Krystian:
To nie było tak jak myślisz. Możemy się spotkać?Ja:
Dziś na pewno nie.Krystian:
Będę wczesnym rankiem.Nie odpuści. Ale moje myśli krążą wokół nieznanego numeru. Kim jest bo czego chce odemnie.
Ubrałam piżamę i położyłam się do łóżka. Włączyłam mój ukochany film. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudził mnie dzwonek telefonu.
-Za 15 minut będę. Ubierz się ciepło. Jeżeli nie będziesz przed blokiem wejdę na górę i wezmę Cię tak jak Leżysz.
-Dobra.
Spojrzałam na zegarek. 4:50. Zwariował? Miałam plan... ubrałam się ciepło, umyłam i związałam włosy w koka na czubku głowy. Minęło 13 minut. Usiadłam na łóżku, położyłam przed sobą telefon i czekałam... 2 minuty ciągnęły się w nieskończoność. Po sześciu usłyszałam dźwięk domofonu, skrzypnięcie drzwi od pokoju rodziców. Ciche głosy i pukanie do drzwi mojej sypialni.
-Natalko masz gościa.
Książę wszedł do mojego pokoju, a mama ulotniła się do swojego pokoju. Było ciemno więc nie widział jak jestem ubrana.
-Mówiłem że wezmę Cię tak jak lezysz.
Nic nie powiedziałam. Wszedł i podniósł mnie jak pannę młoda. Wyszliśmy z mieszkania.
-Dobra weź mnie puść.
-Nie wiem co widziałaś i jak to wyglądało ale przepraszam.
Weszliśmy do windy.
-Daria przyszła pewnie po namowie z moją mamą i zrobiła mi aferę o to że dostałaś kominiarkę.
A więc to była Daria...
-Powiedziałem jej żeby się w końcu odczepiła a ta zaczęła mi mówić jak to ona mnie kocha. Zacząłem się śmiać i w tym momencie złapała mnie za twarz i pocałowała. Od razu ja odepchnąłem.
Zrobiło mi się głupio. Zachowałem się jak ostatnia idiotka. Powinnam iść do niej i strzelić w pysk. Wsiedliśmy do samochodu.
-Gdzie jedziemy?
-Niespodzianka.
-Super. Marzyłam aby jechać o piątej rano ma wycieczkę.
Jechaliśmy około dwudziestu minut. Krystian wyciągnął czarną opaskę.
-Niespodzianka więc chciał bym zawiązać Ci oczy. Pozwolisz?
-To konieczne?
-Tak.
-No dobra.
Prowadził mnie za rękę. Czułam że idziemy po piasku i pod górę . Z pewnością plaża.
-Jesteśmy na miejscu.
Zdjął mi opaskę z oczu i zobaczyłam najpiękniejszy wschód słońca w moim życiu. Staliśmy na klifie. Na ziemi leżał rozłożony koc plus dwa złożone. Termos, kubki, rogaliki, truskawki i koszyk. Spojrzałam na Księcia.
-Przepraszam.
Widać było w jego oczach smutek.
-Nie przepraszaj. Nic się nie stało. To ja się głupio zachowałam.
Usiedliśmy. On za mną obejmując mnie ramionami. I znów ten pieprzony sms. Na szczęście miałam wibracje a Krystian ich nie poczuł. Patrzeliśmy jak wschodzi słońce. Było chłodno.
-Naleję Ci herbatki.
-Dziękuję.
Przesunął się w stronę koszyka dzięki czemu mogłam przeczytać wiadomość.
Przepraszam za opóźnienie, ale staram się spędzać dzień aktywnie z dzieckiem. W końcu mamy długi weekend. ;)
Czyta mnie ktoś w ogóle?
![](https://img.wattpad.com/cover/69506207-288-k383155.jpg)
YOU ARE READING
Łobuz Kocha Księżniczkę
Teen Fiction"-Chodźbym miał kogoś zabić, tobie nie spadnie włos z głowy. Powiedział zredukował bieg i depnął gaz. Wbiłam się w fotel. Jechaliśmy autostradą w przeciwnym kierunku naszego miasta. Bałam się, ale ufałam mu. " Niewinna, zraniona i skromna, Licealist...