Dodatek 2

3.9K 300 51
                                    

~ Torad? Co się stało? - byłam zaskoczona. Odkąd przywróciłam mu ciało, nie rozmawiał ze mną poprzez kryształ.

~Lucy, jesteś nam potrzebna. Estel... stworzyła nową istotę - rzadko bóg jest tak zdenerwowany i przestraszony.

~ Przecież potrzebowałaby kryształu, którego nie ma. Co to za istota? - nie potrafiłam tego zrozumieć. Co babcia znów wymyśliła?

~ Odkryła, że ten kawałek który nadal nosisz, łączy się z nią tak jak w dawnym świecie. Jednak jest to słaba energia, dlatego... Lucy, uwierz próbowałem je okiełznać, ale mają za dużo zła w sobie. Są uwięzione, ale to ich nie powstrzyma na długo.

~ Co to za istoty dziadku? - czy całe zło musiało wypłynąć akurat teraz?

~ Dżiny...
~ Postaram się być jak najszybciej.

Wszystko nagle zniknęło, a ja poczułam jak ktoś trzyma mnie za ramiona i potrząsa...

- Czy ty oszalałeś? Co mi robisz? - zapytałam, widząc mojego oprawcę, przez którego całe ciało mnie bolało.

- Nareszcie się obudziłaś, martwiłem się - odparł mój ojciec z zatroskaną miną, a ja zorientowałam się, że jestem w jego domu.

- Dlatego torturujesz mnie? Wiesz jak mocno ściskałeś moje ramiona? - powiedziałam, jednocześnie masując obolałe miejsce.

- Przepraszam, co ci się stało? - jego głos i mina były pełne skruchy.

- Torad połączył się ze mną przez kryształ, ale jak się tu znalazłam?

- Dragon tu przyleciał i cię zostawił, nic nie wyjaśnił i odleciał. Myślałem, że coś poważnego ci się stało. Więc co z moim ojcem?

- Estel znów namieszała...

- Spodziewałem się czegoś takiego wcześniej, to kiedy tam ruszamy? - zapytał, gdy opowiedziałam mu o mojej rozmowie z dziadkiem.

- Chcesz tam iść? Przecież nie chciałeś mieć z nimi nic wspólnego - byłam naprawdę zaskoczona.

- Przecież nie puszczę córeczki samej, do tej paszczy lwa - na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.

- Jeszcze nie tak dawno, to ty byłeś moim zabójcą tatulku - odparłam obrażona, ale od razu też się uśmiechnęłam

- Okrutna jesteś - obrażony Tengel, niech ktoś spróbuje się nie zaśmiać widząc to.

- Wiem. Wracając do tematu, muszę najpierw dowiedzieć się jak wygląda sytuacja z Ukrainą, wtedy wyruszymy.

- Mogę od razu ci powiedzieć, Dragon był już u Sary - odparł z powagą i zaczął chodzić po pokoju - Ale nie wiem, gdzie on zgubił rozum. Znów tylko przyleciał, chwilę przed twoim obudzeniem się, zostawił kartkę i odleciał. Czy on teraz jest smokiem pocztowym? - Tengel był bardzo zły i poirytowany.

- Mogę zobaczyć tą kartkę? - jak można być poważnym w takich sytuacjach? Bo mnie skręcało ze śmiechu od środka.

Odkąd przejęłam energię ziemi, nie poznawałam siebie. Wiele w moim życiu się zmieniło i mój charakter również. Zawsze byłam poważna i z dystansem podchodziłam do ludzi, a teraz jest zupełnie na odwrót.

DO LUCY!

1. DZIĘKI TOBIE I DRAGONOWI NIKT NIE UCIERPIAŁ OD BOMBY.
2. WOJSKO UKRAINY ZOSTAŁO ODPARTE I UCIEKLI Z PODKULONYM OGONEM.
3. COŚ MI TU ŚMIERDZI, NIE ZGADZA MI SIĘ ICH LICZEBNOŚĆ. MOŻLIWE, ŻE NIEKTÓRZY GDZIEŚ SIĘ UKRYLI.
4. JAK SIĘ WYŚPISZ TO WPADNIJ.
5. CHYBA NIE ZAPOMNIAŁAŚ, ŻE ZA MIESIĄC JEST MÓJ ŚLUB? ŻADNE WROGIE WOJSKO MI W NIM NIE PRZESZKODZI!
6. ZNAJDĘ TE BRAKUJĄCE KREATURY!
7. PRZEPRASZAM ZA TAKĄ FORMĘ LISTU. NATHANIEL NIE CHCIAŁ TEGO PISAĆ, A PRZEZ WYBUCH NIE MA NIGDZIE PRĄDU

Płomień feniksaWhere stories live. Discover now