72.

2.8K 180 91
                                    

Levi Pov

''O boże Eren~''Jęknąłem głośno, pod wpływem rozkosznego mrowienia. Założę się, że nasi współlokatorzy również mogli to usłyszeć, chociaż mam taką malutką nadzieję iż jednak nie. Po kilku sekundach wylałem się na swój brzuch, pomiędzy nasz spocone ciała. Kilka pchnięć później szatyn również finiszował, ale zamiast zemnie się wyciągnąć, wypełnił nasieniem moją dziurkę ''Aaaaach~Znowu!''

Zielonooki opadł na mnie, normalizując swój oddech. Czując jego ciężar szybko otworzyłem oczy. ''Oszalałeś?! Nie możesz dochodzić we mnie jeśli nie masz prezerwatywy, znów pościel do wymiany! A po drugie choroby weneryczne!'' Próbowałem dłońmi zepchnąć go z siebie.

Po kilku sekundach chłopak podniósł głowę ''Eee tam nieważne, a przecież w ciążę i tak nie zajdziesz. Jedna z zalet, dlaczego wolę ruchać chłopców.''

'Chłopców' znów wypowiedział się w liczbie mnogiej. Kto uważał na lekcji polskiego w podstawce, dobrze wie, że to słowo oznacza większą ilość. I znów dogania mnie smutna rzeczywistość. Czy całkowite oddanie się Jaegerowi było dobrą metodą, aby we mnie się zakochał? A może pytanie powinno brzmieć czy kiedykolwiek się we mnie zakocha? Z każdym dniem czuję się bardziej zraniony. Ale jak inaczej mogę się 'dobrać' do jego serca? Innej drogi niema, nawet jeśli dla niego jest to tylko zapotrzebowaniem czysto fizycznym.

Eren Pov

''Nie dramatyzuj już, następnym razem wyciągnę się na czas. Boże.'' Czarnowłosy spojrzał na mnie marudnie. ''No co? Bez prezerwatywy jest dużo przyjemniej. Przyzwyczaj się do tego.'' Ostatni raz uszczypnąłem go w tyłek, zanim udałem się do łazienki. '' A teraz wiesz co masz zrobić. Spadaj z mojego łóżka.'' Powiedziałem monotonie...

...a przynajmniej próbowałem, by mój głos zabrzmiał w takiej tonacji.

Gdyby tylko wiedział. Narzeka ponieważ nie założyłem prezerwatywy. Tch, choroby weneryczne. Od dwóch miesięcy nie spałem z nikim innym, tylko Levim. Fuck co się ze mną dzieje? Przecież ja taki nie jestem. 

Czyżbym... szybko pokręciłem przecząco głową.

Nie. Nigdy!

NEVER!

International Playboy   wersja ERERIWhere stories live. Discover now