☠️ Szach mat ☠️

23 2 0
                                    

        Lekcje minęły mi w opłakanym stanie. Byłem zmęczony, wyczerpany i miałem niewyobrażalnego kaca, co zdarza się wyjątkowo rzadko w moim przypadku. Zaraz po skończonych lekcjach udałem się do biblioteki, aby odpocząć. Nie miałem ochoty słuchać wywodów Lu i Shelly, które już podczas zajęć gadały o moralności i głupocie jakiej się dopuściliśmy razem z Intesem. Jeśli mam być szczery, niczego nie żałuje. Impreza bardzo mi się podobała i powtórzyłbym ją w towarzystwie Intesa jeszcze raz.

Od kiedy pamiętam nie znosiłem, gdy ktoś próbował wydawać mi polecenia i oczekiwał, że będę się do nich stosował. Zwyczajnie w świecie tego nie znosiłem. Każdy rozkaz idący w moją stronę traktowałem, jak pewnego rodzaju grę, która posuwała mnie do coraz większej pewności siebie i udowodnienia innych, że nikt nie ma prawa mną rządzić, a tym bardziej pomiatać. Ale to środowisko obrzydliwie bogatych dzieciaków z przestępczych rodzin już takie jest i albo się przystosujesz i przejmiesz władzę, albo zginiesz prędzej czy później, bo takie jest życie.

Usiadłem przy swoim standardowym miejscu i wyciągnąłem notatki z chemii, aby je powtórzyć, a potem przerobić jeszcze raz tak dla pewności wszystko co tam było. Gdy skończyłem zabrałem się za naukę historii, aby mieć naukę z głowy na resztę dnia i móc w spokoju pomyśleć. Nauka o mordercach była dla mnie niepotrzebna. Po co miałem się uczyć o ludziach, których już dawno nie ma? O ludziach, którzy byli idiotami, bo ich wymówki na temat zabijania były pojebane. Weźmy pod uwagę takiego Teda Bundy, który był tak niestabilny psychicznie, że zaczął gwałcić swoje ofiary w dużej mierze kobiety. Ale kto wie, czy ten psychol nie brał się też za facetów. Nauka o nim jest dla mnie bezsensowna, ponieważ uważam, że żyli na tym świecie mordercy, którzy chcieli oczyścić świat ze zwyrodnialców, a nie zabijali dla własnej korzyści.

Brzmi to zabawne ponieważ sam jestem zabójcą. Od dwunastego roku życia uczono mnie pozbywać się niechcianych ludzi, którzy zawodzili Schi. Robiłem to i dalej to robię. Bo, gdy zabijesz raz nie przestaniesz tego robić. I choć doskonale wiesz, że robisz źle i będziesz za to osądzony prędzej czy później robisz to dalej, bo nie potrafisz przestać. Ale ja wiem, że jestem zły. Nigdy nie starałem się wmówić samemu sobie, że jestem dobry, że przecież przez ojca taki się stałem. W pewnym sensie jest to prawda, ale z drugiej strony to ode mnie zależy, jak poprowadzę swoje życie, a ja prowadzę je w taki, a nie inny sposób.

Czy żałuje? Żałuje żadnej decyzji w swoim życiu. Żałuje tego, że zmanipulowany przez Schi wydałem wyrok na swojego przyjaciela, który był mi tak bliski. Ale nie zmienię biegu historii, a życia to mu nie zwróci. Więc nie użalam się nad sobą, bo to nic nie da, a on nie wróci.

Nauka o Bundym wcale mi się nie podobała, ale wolałem tu zostać, aniżeli natrafić na Shelly i Lu, które od razu zaczęłyby swój wywód zważywszy na to, że Intes nad ranem dostał gruby opierdol od czarnowłosej, która nie hamowała się ani odrobinę, tylko rzucała wulgaryzmami w jego stronę.

Dobrze, że nie mam laski.

Pogrążony we własnym świecie planowałem spędzić tu cały dzień z dala od wszystkich, którzy zapewne zastanawiali się, jaki opierdol mi dać, abym wziął sobie ich słowa do serca.

Ale, jak już kiedyś wspomniałem moje serce było martwe. Najpierw rozdarte na miliony kawałeczków, by chwilę potem stać się głazem nie do ruszenia, który nie odczuwa nic. Dlatego moje serce praktycznie nie istniało. Niby napędzało moje życie i dzięki niemu żyje, to sam fakt tego, że go nie czuje jest... nienormalny.

— Siedzisz tu sam, bo uciekasz od reszty z powodu swojego nocnego wypadu do klubu?

Usłyszałem za sobą dobrze znany mi głos, którego spodziewałem się najmniej, aczkolwiek to właśnie Strucker miała w zwyczaju pojawiać się w najmniej odpowiednich momentach. Ale co poradzić. Już taka była. Młoda, głupia i wścibska. Za wszelką cenę chciała być blisko mnie, a ja patrzyłem na jej upadek, który był tak bardzo widoczny, że sama nie zdawała sobie z tego sprawy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 09 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

The fight of our livesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz