*6*

29.4K 1.5K 3.3K
                                    

Ubrałaś się dzisiaj wyjątkowo ładnie... no i seksownie. Niby naczytałaś się z ff o zboczonym Jiminie, a sama nawet trochę doświadczyłaś ale mimo wszystko chciałaś zrobić na nim dobre wrażenie.

Założyłaś zwiewną sukienkę, która idealnie okalała twoją talię

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Założyłaś zwiewną sukienkę, która idealnie okalała twoją talię. Wiedziałaś, że igrasz z ogniem. Uśmiechnięta ruszyłaś do pracy. Każdy jak zwykle miło cię przywitał, a kilka osób pochwaliło twój dzisiejszy wygląd. Byłaś z siebie zadowolona i pewna weszłaś do garderoby. Kookie gdy tylko cię zobaczył przeżył szok i odskoczył od ciebie nie poznając twojej osoby. Uśmiechnęłaś się do niego i przywitałaś uprzejmie na co ten nieśmiało kiwnął głową.

- O cholera [T/I] nie poznałem cię - powiedział Rap Monster.

- Aż tak źle?- zapytałaś śmiejąc się.

- Aż tak dobrze- poprawił.

- O kurczę! Czy to [T/I]?!- zawołał J-Hope i przywitał się z tobą razem z Jin'em i V.

Wesoła i podniesiona na duchu przez komplementy tylu ludzi, a w szczególności twoich idoli czekałaś na przyjście Jimina. Drzwi się otarły, a w nich stanął... Suga. Zatrzymał się gdy na ciebie spojrzał chciał coś powiedzieć ale się powstrzymał i spojrzał w stronę drzwi. Podrapał się po głowie i ruszył na swoje stanowisko nawet nie zaszczycając cię spojrzeniem. Czułaś, że twój dobry humor odrobinę się skruszył. Zauważyłaś, że twoja koleżanka, a wizażystka Yoongi'ego ma twój lakier, więc chcąc nie chcąc podeszłaś do jej stanowiska.

- Dla kogo się tak wystroiłaś?- zapytał cię oschle Suga. Odwróciłaś się w jego stronę zszokowana że w ogóle się do ciebie odezwał.

- Co cię to interesuje?- odparłaś niemiło, a chłopak wstał do ciebie i pewnie podszedł. Był tak blisko, że cofając się wpadłaś w biurko. Nie miałaś już drogi ucieczki, a nikt nie zwracał na was uwagi.

-Odpowiadaj- warknął patrząc na ciebie z góry.

- Wychodzę dziś z Jimin'em - odparłaś spoglądając na niego przestraszona. Jego twarz wyrażała szok pomieszany z gniewem.

- Dlaczego z nim?- znów na ciebie spojrzał. Co to w ogóle za przesłuchanie?! Co on sobie wyobraża.

- A dlaczego nie z nim? - wyprostowałaś się, a chłopak ścisnął twój nadgarstek przez co trochę się skrzywiłaś. - Dlaczego z nim pytasz? Bo nie jest tak chamski i bezuczuciowy jak ty- warknęłaś i wyrwałaś swoją dłoń.

Jak najszybciej od niego uciekłaś. Przerażały cię jego wybuchy. Był bezwarunkowo dziwnym człowiekiem. Wolałaś tego słodkiego Sugę, niż podłego Yoongi'ego.

Do sali wszedł Jimin. Przywitał się z chłopakami nie zauważając cię. Nagle cię spostrzegł, a z jego twarzy zszedł uśmiech, a oczy przysłoniła mgiełka. Zagryzł wargę uśmiechając się. Spojrzał w bok i znów na ciebie. Pokazał palcem najpierw na siebie, a potem na ciebie. Ty tylko przytaknęłaś, a chłopak podszedł do ciebie z wielkim zacieszem na ustach. Byłaś zadowolona z efektu jaki wywołałaś na Jimin'ie.

- Ty chyba chcesz, żebym cię tu zgwałcił - powiedział bezpośrednio gdy do ciebie podszedł.

-Nie prawda- powiedziałaś i walnęłaś go w ramię.

Zabrałaś się do pracy. Tym razem mężczyzna był spokojniejszy ale cały czas chciał na ciebie patrzeć, co strasznie cię płoszyło i nie potrafiłaś w spokoju wykonywać swojej pracy. Zajęłaś się jego makijażem, a gdy doszło do oczu chłopak nie chciał ich zamknąć.

- Włożę ci ten eyeliner w oko jeśli go zaraz nie zamkniesz- warknęłaś do niego, a chłopak śmiejąc się z twojej groźby, posłusznie wykonał polecenie. Po chwili jednak otworzył oczy, a jego wzrok odruchowo ześlizgnął się na twój dekolt. Chłopak wciągnął głośno powietrze.

- Nie powinnaś się tak nade mną schylać - stwierdził nie potrafiąc oderwać wzroku.

- Po prostu zamknij oczy- poradziłaś przewracając oczami.

- Nie mogę bo wyobrażam nas sobie w niegrzecznej sytuacji - jęknął nie spuszczając wzroku z twoich piesi.

Westchnęłaś i nagle wpadłaś na pomysł. Pewnie będziesz żałować. Czas włączyć swoją seksowną naturę. Pochyliłaś się nad nim jeszcze bardziej i przysunęłaś twarz do jego ucha.

- Jeśli będziesz grzeczny to może coś potem spełnimy - wyszeptałaś najseksowniej jak tylko potrafiłaś, a chłopak się spiął. Cofnęłaś się by spojrzeć na twarz chłopaka, która była rozpromieniona. Od razu zamknął swoje oczy czekając aż skończysz.

Zadowolona z efektu jaki spełnił twój plan zabrałaś się do kończenia swojego zadania.

*****

Gdy BTS skończyło swoją sesję Jimin podszedł do ciebie, złapał twoją dłoń i wyciągnął cię z budynku z nikim się nie żegnając. Byłaś zaskoczona tym jego nagłym ruchem ale nie sprzeciwiałaś się.

- Myślałem trochę o tym co możemy porobić... Może zamiast iść do restauracji pójdziemy do ciebie i coś ugotujemy?- zapytał głaskając twoje przed ramię. Zgodziłaś się, chłopak miał w sobie tyle uroku, że nawet jeśli byś chciała nie potrafiłaś mu odmówić.

Tak więc po zakupach trafiliście do ciebie. Chłopak niósł wszystkie siatki, nie pozwolił ci nawet jednej dotknąć. Od razu przybiegł do was twój kot z radosnym miałknięciem. Spojrzał niepewnie na Jimina, który kucnął uśmiechnięty i go starał się przywołać. Kot zaczął niepewnie podchodzić i pozwolił się pogłaskać.

Od razu zabraliście się za gotowanie. Efekt końcowy może nie był taki jak to sobie wyobrażaliście ale nie było najgorzej. Gdy skończyliście jeść chłopak zmienił miejsce. Usiadł obok ciebie i złapał twoją dłoń. Ścisnęłaś ją i zaprowadziłaś go do salonu.

Chim siadł na kanapie, a ty zaraz obok niego opierając się na nim. Mężczyzna objął cie i przysunął bliżej. Zaskoczona oparłaś dłonie na jego klatce piersiowej, chroniąc się przed zetknięciem z nią. Spojrzałaś na chłopaka, który patrzył na ciebie jak oczarowany. Zniżył się w twoją stronę, a ty uciekłaś twarzą w bok. Jimin złapał twój podbródek w swoje dłonie i odwrócił w swoją stronę.

-Obiecałaś mi coś - wymruczał w twoją stronę. Teraz byłaś trochę speszona. - Jesteś taka słodka gdy się płoszysz. Uwielbiam to - wychrypiał, a jego ciepły oddech omiotał twoje usta.

Chwile później już się całowaliście. Chim uśmiechnął się przez pocałunek. Były to delikatne muśnięcia, które zdecydowanie ci się podobały. Po chwili chłopak oderwał się od ciebie.

- Muszę już iść - jęknął przykładając swoje czoło do twojego. Pokiwałaś tylko głową i odprowadziłaś go do drzwi. Gdy tylko zamknęłaś je za nim osunęłaś się po nich.

Nie mogłaś uwierzyć w to co właśnie się wydarzyło.

Całowałaś się z JIMINEM!

PIERDOLONYM JIMINEM!!

Twoje serce podskoczyło jak oszalałe, a ty zaczęłaś się śmiać i poszłaś pod prysznic. Gdy już zasypiałaś, twój pokój rozbłysk światłem błyskawicy i chwilę później usłyszałaś grzmot.

Ile byś teraz dała żeby obok ciebie znalazł się Suga... znaczy Jimin... Ktokolwiek.

Zasłoniłaś się kołdrą i zaczęłaś się niekontrolowanie trząść. Przez twoje ciało przechodziły spazmy dreszczy, których nie potrafiłaś opanować. Nagle usłyszałaś dzwonek do drzwi. Kogo niesie o tej porze i to w taką pogodę. Ledwo zwlekłaś się z łóżka. Otworzyłaś drzwi, a w nich stała postać.

*

Taki grzeczny Jimin? To aż niedorzeczne XD

Bayo <3

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now