Ostatni rozdział maratonu, dzięki za aktywność :D
Chyba przesadzacie XD ja daje próg 10 żeby dużej trwał maraton, a wy w niecałe 5 minut to wbijacie... Jak? 😱
Kocham was ❤
Tajemnica tam na dole⬇
*
Kiedy szłaś korytarzem zauważyłaś jak drzwi frontowe się otwierają, a chwile później w ganku stał Tae z... Twoim kotem... Na smyczy.
Wybuchłaś śmiechem w myślach na ten widok.
- Tae, co to ma znaczyć?- zapytałaś chcąc brzmieć poważnie.
- Bo on tak strasznie chciał wyjść, a ja balem się go puścić, wiec kupiłem mu szelki i smycz... [T/I] on tak ładnie chodzi- tłumaczył się, a na koniec uśmiechnął podekscytowany.
W sumie fakt, V miał racje. Twój kot był wolnowybiegowy, a nagle wyrwany z miejsca swojego dotychczasowego miejsca i wywieziony w nieznane wypuszczony tutaj mógłby się zgubić. Zrobiłaś głęboki wdech i wypuściłaś głośno powietrze.
- Możesz z nim wychodzić, tylko pilnuj, żeby się nie zgubił i nic mu się nie stało- uprzedziłaś wskazując ma chłopaka palcem.
- Słowo harcerza- obiecał kładąc dłoń na pierś.
- Czy ty kiedykolwiek byłeś harcerzem?- zapytałaś zdziwiona.
- Nie, ale podobno harcerz zawsze dotrzymuje obietnic- uśmiechnął się niewinnie swoim kwadratowym uśmiechem.
- Niech będzie- przewróciłaś oczami i ruszając do pokoju.
Otwarłaś drzwi, a tam zastałaś leżącego na łóżku Sugę. Miał słuchawki na uszach, a w dłoni długopis, którym rytmicznie uderzał o notes w drugiej ręce.
Był bez koszulki co wcale nie uciekło twojej uwadze. Chłopak jakby spostrzegł, że mu się przyglądasz i podniósł na ciebie wzrok uśmiechając się pewnie. Postanowiłaś nie dać za wygraną i spokojnie podeszłaś do mężczyzny.
- Wiesz co jest cudownego w tym wszystkim? - zapytałaś siadając obok niego.
Yoongi wyjął słuchawkę zaciekawiony twoimi słowami. Rozłożył się wygodniej czekając na twoje słowa.
- Co takiego?- zapytał chcąc od ciebie wydobyć słowa.
- To, że widzę cię bardzo często bez koszulki - powiedziałaś pociągającym głosem i przysunęłaś twarz do twarzy mężczyzny. - I mogę się bezkarnie jej przyglądać - pocałowałaś jego szyję, a twoja dłoń wylądowała na jego klatce piersiowej.
Chłopak zadrżał na twoje poczynania i czułaś jak wstrzymuje oddech. Uśmiechnęłaś się pod nosem na jego reakcję.
- Masz okres, nie prowokuj mnie- powiedział przełykając ślinę.
Złapałaś między zęby jego skórę na szyi z uśmiechem,a chwilę później twoje usta znalazły się przy jego uchu.
- Prawdziwy rycerz nie boi się krwi na swoim mieczu - szepnęłaś, a twoja dłoń ześlizgnęła się na jego podbrzusze.
Chłopak jak na zawołanie znalazł się nad tobą i namiętnie pocałował twoje usta. Chwilę później jedna z jego zimnych dłoni wślizgnęła się pod twoją koszulkę. Zaśmiałaś się, kiedy wargi mężczyzny znalazły się na twojej szyi.
- Yoongi? - zapytałaś uroczo.
- Hmm?- mruknął jedynie odrywając się od twojej skóry.
- Chciałam tylko sprawdzić jak szybko stajesz się gotowy - zaśmiałaś się łapiąc jego twarz i podciągając do góry. - Naprawdę myślałeś, że w takiej sytuacji stracę swoje dziewictwo?- parsknęłaś śmiechem na jego minę.
YOU ARE READING
Prawdziwy Ty| Suga ✔
RandomSuga- bad boy o niewyparzonym języku. Niemiły, niekulturalny, szczery do bólu. To jest prawdziwy Min Yoongi. Bohaterką opowieści jesteś... Ty! Czy nie grzeczny chłopak potrafi się zmienić? *występują wulgaryzmy i sceny +18* ~Okładkę wykonała korkoc...