*67*

20.3K 935 989
                                    

Weszłaś do kuchni. Hobi siedział pochylony nad telefonem razem z Jinem, a Jimin przeglądał coś jedząc kanapkę.

- Hej - uśmiechnęłaś się do najmłodszego.

- Cześć - odpowiedział i przesunął się odrobinę.

- Wiecie może gdzie jest mój kot? - zawsze uciekało ci to pytanie.

- U Tae w pokoju - mruknął Hoseok.

- Chyba go sobie przygarnął - zaśmiał się Jin i odwrócił by zamieszać coś na patelni.

- Nie ważne - westchnęłaś pod nosem.

W sumie to cieszyłaś się, że V to zrobił. Boże, twój kot na pewno ma takiego focha, że się nawet nie da pogłaskać...

- Hej Jimin - do kuchni wszedł Suga wyciągając się w progu.

- Hej hyung - odpowiedział.

To takie dziwne, że są dla siebie tacy mili. Nie mówię, że to źle. Nawet bardzo dobrze, lepiej niż dobrze...

- A co to, nawet nie usiądziesz obok swojej dziewczyny? - zacmokał zadowolony Hobi. ChimChim jakby coś podejrzewając włączył telefon i zaczął dyskretnie nagrywać.

- Zamknij się. Trochę szacunku - warknął i rzucił w niego plasterkiem ogórka z kanapki. Kiedy jedzenie trafiło w jego czoło, Suga uśmiechnął się zadowolony ze swojego rzutu.

- Hyung! - oburzył się Hoseok. - Eomma powiedź mu coś - powiedział i założył ręce na pierś z miną obrażonego dzieciaka.

-Mówię ci coś - mruknął Jin nie odwracając się nawet w waszą stronę, ale czując jak JHope ciągnie go za ubranie spojrzał. - Suga, nie rzuca się jedzeniem - westchnął i oparł dłonie na biodrach.

- Należało mu się. Podsłuchuje - burknął i wziął gryz kanapki.

- Nie prawda! Po za tym co, miałeś zamiar to ukrywać? Suga hyung to jest cudowne - uśmiechnął się na koniec.

- Nie od razu każdy musi o tym wiedzieć, a na pewno nie od ciebie. Tylko od nas - warknął i złapał twoją dłoń, którą sięgałaś po chleb.

- Ej - wyrwałaś rękę. - Daj mi zjeść - mruknęłaś i złapałaś kanapkę.

- [T/I], a ty się nie ogarniasz? - odezwał się wreszcie Jimin blokując telefon.

- Przecież jest jeszcze dużo czasu - powiedziałaś i ugryzłaś kawałek jedzenia.

- Za pół godziny mamy być w wytwórni - oznajmił patrząc na zegarek.

- O cholera! - zerwałaś się z miejsca. Wepchnęłaś kanapkę do buzi i wybiegłaś z kuchni zostawiając chłopaków ze zdziwionymi wyrazami twarzy.

****

Wróciłaś do domu strasznie zmęczona. Od razu rzuciłaś gdzieś w kąt torebkę, a buty zdjęłaś leniwie... Hobi idący za tobą poprawił je ładnie i ruszył z tobą do kuchni.

- Hej wszystkim- pomachałaś i usiadłaś na miejscu nie mając siły. Dzisiejszy dzień naprawdę cię zniszczył.

- Cześć kochanie- uśmiechnął się Suga i cmoknął twój policzek.

Zarumieniłaś się na ten gest. Nie byłaś przyzwyczajona do takich powitań z jego strony, reszta chłopców odwróciła wzrok równie zaskoczona.

Kiedy miejsce zajął Jimin wzięliście się za jedzenie. Nagle zadzwonił telefon Sugi. Przeprosił was i wyszedł odebrać. Chwilę później słyszeliście trzask drzwi. Chłopcy udawali, że to normalne, ale widziałaś wzrok Moona który spojrzał w stronę korytarza. Kiedy wasze spojrzenia się spotkały wrócił do swojej miski.

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now