*29*

25.9K 1.2K 1.3K
                                    

Siedziałaś ponownie za stołem, a chłopak doszedł chwilę po tobie.

Zaczęliście ponownie jeść.

- Smakuje wam?- zapytała mama.

- Jest przepyszne- pochwaliłaś jej kuchnię. Co jak co, ale te dania były naprawdę smaczne.

- A tobie Yoongi? - zwróciła się do chłopak który właśnie jadł kurczaka.

Przeżywał go chwilę, czując jeszcze jak jest gorący. Uśmiechnął się z rozkoszy. Zaśmiałaś się w myślach z jego miny.

- Jak zwykle wspaniale mamo- potwierdził twoje słowa, a kobieta rozpronieniła się

Rất tiếc! Hình ảnh này không tuân theo hướng dẫn nội dung. Để tiếp tục đăng tải, vui lòng xóa hoặc tải lên một hình ảnh khác.

- Jak zwykle wspaniale mamo- potwierdził twoje słowa, a kobieta rozpronieniła się.

- Bardzo się cieszę- powiedziała i na potwierdzenie słów ukazała szeroki uśmiech.

Aktualnie rozmawialiście o życiu codziennym, a rodzice Sugi rozprawiali o tym co się dzieje w Daegu. Słuchając tego udawałaś, ze bardzo cie to ciekawie, jednak myślami byłaś gdzie indziej.

Chciałaś się zemścić i to okrutnie, ale tak żeby chłopak nie mógł od razu cie ukarać. Boże jak to strasznie brzmi.

Zastanawiała się co możesz zrobić. Najlepiej tu i teraz. Sprowokować go? Jakbyś zaczęła się ruszać jego rodzice dziwnie by to odebrali i uznali za jakąś maniaczkę. Zresztą to za mało.

I nagle wpadłaś na świetny pomysł. Położyłaś dłoń na udzie chłopaka, który aktualnie pil wodę. Przejechałaś nią wyżej prawie do jego krocza, a ten się nią zakrztusił. Mam cie. Uśmiechnęłaś się zwycięsko i postanowiłaś kontynuować swoją grę.

Udałaś zmartwiona zachowaniem chłopaka, aby nic się nie wydało, a pod stołem złapałaś jego rozporek. Zaczęła nim ruszać. A chłopak spojrzał na ciebie dyskretnie. Ty natomiast słuchałaś zawzięcie wypowiedzi jego matki. Oblizałaś wargę słuchając pytania skierowanego do mężczyzny. I to był moment kiedy rozsunęłaś rozporek.

Suga zagryzł wargę, ale udał ze zastanawia się nad odpowiedzią. Zaczął mówić, a ty wsunęłaś palce pod materiał spodni chłopaka. Czułaś jak się spiął i zawiesił chwilowo. Zatrzymałaś się a chłopak kontynuował wypowiedź. Słuchałaś go obserwując uważnie. Wsunęłaś rękę głębiej i ścisnęłaś jego już twardniejącego członka.

- J-ja - zająkał się i wciągnął głośno powietrze.

Uśmiechnęłaś się delikatnie zadowolona z efekty i kontynuowałaś swoje ruchy. Kiedy ty stałaś się taka odważna? Sama nie wiesz ale musiałaś się zemścić. To ze w tak okrutny sposób? Zasłużył sobie.

- I-i TaAakie właśnie MamyYy plany- zakończył nie mogąc  opanować za bardzo swojego głosu czując jak bawisz się jego już stojącym przyrodzeniem.

- Synku wszystko w porządku?- zapytała troskliwie matka, a ty zacisnęłaś na nim palce i przesunęłaś w dół. Doskonale czułaś ciało chłopaka, a on twoje ruchy przez cienki materiał bokserek.

Prawdziwy Ty| Suga ✔Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ