Siedziałaś rano ze swoim kotem, który wyglądał na chorego. No właśnie wyglądał. Kot zwykle gdy spędzałaś z nim za mało czasu udawał, że jest chory. Po całym dniu siedzenia z nim, dostawał cudownego uzdrowienia.
Siedziałaś więc z nim oglądając dramy i głaszcząc go. Spoglądałaś co chwile na telefon, który leżał na stoliku. Wczoraj zgodziłaś się przyjść na mecz chłopaka nie wiedząc kompletnie nic. Gdzie i o której? W dodatku nie miałaś numeru telefonu Sugi, zresztą on twojego też nie. Myślałaś, że skoro Jimin załatwił w tak prosty sposób twój numer, to Yoongiemu nie powinno to zająć dłużej. A może się rozmyślił?
Nie mogłaś przestać snuć czarnych scenariuszy i nie skupiałaś się na dramie. Nim się obejrzałaś była już pora obiadu. Byłaś zbyt leniwa by wstać i coś sobie zrobić, ale twój kot miauczał niemiłosiernie. Wrzuciłaś mu jedzenie do miski, a sama wyciągnęłaś jakiś serek z lodówki i go zjadłaś.
Nagle usłyszałaś swój dzwonek w telefonie, który zwykle miałaś wyciszony, ale ponieważ czekałaś na telefon, włączyłaś dźwięk. Rzuciłaś się na telefon. Potknęłaś się o dywan i padłaś na podłogę. Zasyczałaś z bólu. Po jakiego się tak spieszyłaś. Zagryzłaś wargę by nie zacząć płakać i sięgnęłaś po telefon.
- Halo?- powiedziałaś niepewnie gdy już odebrałaś.
- Hej, zapomniałem ci powiedzieć ważne informację... Mecz jest dzisiaj o 19, w hali tej niedaleko ciebie - usłyszałaś głos Sugi, który był neutralny. Zagryzłaś mocniej wargę, by się nie trzęsła. Mocno przydupiłaś.
- Tak.. Dzięki- powiedziałaś wciągając głośno powietrze.
- Coś się stało?- jego głos nagle wyrażał lekką troskę.
- Nie, nic - chciałaś uspokoić jego i przekonać siebie, że to wcale nie mało przed chwilą miejsca.
- Słyszę jak głośno sapiesz - wyznał jakimś dziwnym tonem. Coś pomiędzy twardym, a neutralnym.
- Biegałam - próbowałaś kłamać... Chodź to była trochę prawda. W końcu tu biegłaś... I sobie coś zrobiłaś. To znak od niebios, że nie możesz tego robić więcej.
- Nie, ty sapiesz do słuchawki z bólu - stwierdził. - Co sobie zrobiłaś?- zapytał już twardo chcąc od ciebie wyciągnąć prawdę.
- Potknęłam się i przewróciłam. Mocno się obiłam- powiedziałaś na jednym wdechu. Po chwili usłyszałaś cichy i krótki śmiech, sama chwilowo się uśmiechnęłaś.
- Uważaj na siebie. Mam nadzieje, że dotrzesz cała na mecz- westchnął.
- Jasne, do zobaczenia- odparłaś i rozłączyłaś się.
Opadłaś na podłogę. Twój kot podszedł do ciebie i połasił się do twojej twarzy. Jęknęłaś wstając.
- Chodź, muszę wybrać coś fajnego na dzisiaj- ruszyłaś do sypialni, a kot potruchtał za tobą.
Uznałaś, że to musi być coś bardziej luźnego.
YOU ARE READING
Prawdziwy Ty| Suga ✔
RandomSuga- bad boy o niewyparzonym języku. Niemiły, niekulturalny, szczery do bólu. To jest prawdziwy Min Yoongi. Bohaterką opowieści jesteś... Ty! Czy nie grzeczny chłopak potrafi się zmienić? *występują wulgaryzmy i sceny +18* ~Okładkę wykonała korkoc...