*40*

19.8K 1K 846
                                    

Okej niech wam będzie... Nie będę was trzymać w niepewności przez 5 dni

Robię przerwę od tego wszystkiego na 5 dni, proszę nie gniewajcie się już... Po prostu też muszę odpocząć ( dodam, że jak wyjechałam na wakacje to i tak pisałam dla was i dodawałam rozdziały)

*

Kiedy ty spałaś do dormu wrócił zmęczony Yoongi.

- Jesteś cały? -zadał od razu pytanie Hobi gdy ten wszedł do salonu.

- Tak, jest bezpieczna? - spytał, a chłopcy przytaknęli. Zmęczony opadł na poduszki. Nie mógł uwierzyć, że do tego doszło.

- Ściągnąłeś na nią niebezpieczeństwo! - krzyknął na niego nagle Jimin. Suga nic sobie z tego nie robił tylko rozłożył się wygodniej na fotelu. - Jak możesz być teraz tak spokojny! - warknął.

- Ponieważ ty się denerwujesz - wzruszył ramionami. Bawiła go postawa Jimina, jednocześnie był cholernie zły, że unosi się na niego i tak zwraca na ciebie uwagę.

- Jesteś tak bezmyślny hyung... Dlaczego musieliśmy się zakochać w tej samej dziewczynie... I dlaczego wybrała ciebie - prychnął zsuwając się na kanapę.

- Bo jestem tajemniczy i cholernie pociągający - uśmiechnął się pewnie i przejechał ręką po włosach w olewającym geście.

- Jak możesz żartować sobie w takiej sytuacji! Ona się w tobie zakochała! Z tego co słyszałem z wzajemnością - jęknął Chim ponownie się podnosząc.

- Kto tu powiedział o miłości? - powiedział jedynie starszy z kpiną. Wewnątrz czuł jakieś drganie słysząc, że darzysz go jakiś uczuciem.

- Jesteś okropny - warknął wściekle na niego chłopak.

- Suga jeśli ją zniszczysz nie daruje ci tego- powiedział spokojnie oparty o ścianę JHope. Czarnowłosy spojrzał na niego.

- Żaden z nas ci tego nie daruje - odezwał się mocnym głosem Jin. Czasem potrafił się ostro odezwać, a jeśli do tego dochodziło to musiała być poważna sytuacja. Suga poprawił się na fotelu.

- Nie pozwolimy ci skrzywdzić kolejnej dziewczyny - przyłączył się do tego Namjoon. Yoongi spojrzał po wszystkich marszcząc brwi.

- Same mi się pchały do łóżka- czuł, że musi się trochę obronić. - Ona jest inna- mruknął jedynie.

- Właśnie dlatego jeśli coś jej zrobisz, nie ujdzie ci to płazem jak zawsze - powiedział zły Hobi.

- Dajemy ci szanse - powiedział Tae.

- Bo pierwszy raz od długiego czasu usłyszałem, że masz w sobie chodź okruchy dobrych uczuć - dokończył Jin.

- O czym wy?- zapytał nie rozumiejąc o co chodzi i zrobił swoją minę.

- O to że ją prawdopodobnie kochasz hyung - wyjawił Kookie, a jego zatkało. To nie miało wyjść poza waszą dwójkę.

- Skąd ty to możesz wiedzieć!- warknął w stronę młodego.

- Zależy ci na niej. To nam na razie wystarczy - powiedział spokojnie Hobi. Suga już miał się odezwać gdy nagle usłyszał jakiś szelest.

- Yoongi wróciłeś?- odezwałaś się zaspana.

Cała banda ucichła i patrzyła na ciebie. No może prawie cała.

Ich krzyki wybudziły cię z niespokojnego snu, ale przez zaspanie w ogóle nie rozumiałaś o czym rozmawiali. Zresztą nie obchodziło cię to. Chłopak usiadł prosto i spojrzał na ciebie.

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now