*71*

19.8K 897 664
                                    

Wybaczcie za błędy, które mogą tu występować, ale:

- Sprawdzałam ten rozdział dwa razy (bo raz, gdy kończyłam, usunął mi się cały tekst i odzyskałam niepoprawiony);

- Robiłam to podczas rozmawiania z mamą i jedzenia loda xD

- Chciałam to szybko dodać, bo dawno nic nie było.

Mam nadzieję, że mimo wszystko spodoba wam się ❤

*

Kładliście się spać. Umyci i przebrani wreszcie chcieliście zasnąć, odpocząć.

Leżałaś w objęciach Sugi przytulona plecami do jego klatki piersiowej. Czułaś jak chłopak oddychał w twoje włosy. On także nie mógł usnąć.

Po kolejnych kilkunastu minutach delikatnego wiercenia się odwróciłaś się przodem do niego. Położyłaś dłoń na jego policzku. Mężczyzna był zdziwiony twoim zachowaniem.

- Nie możesz spać? - zapytał łagodnie.

- Wiercisz się - mruknęłaś z małym uśmiechem, a chłopak prychnął. - wszystko w porządku?- zmieniłaś ton głosu na poważny.

- Tak- powiedział przymykając oczy. Nie przekonał cię.

- Jesteś dobrym człowiekiem - szepnęłaś gladząc kciukiem jego policzek, a Suga otwarł oczy.

- Nie możesz tak mówić o mnie - zaprzeczył.

- Mogę - wzruszyłaś ramionami. - Nie jesteś zmęczony, że nie możesz spać?- przekrzywiłaś głowę.

- Proponujesz coś?- uśmiechnął się jedną stroną.

- Może- cmoknęłaś jego usta.

Raper nie pozwolił ci się szybko odsunąć. Jego dłoń zsunęła się na twoje udo, a on sam znalazł się nad tobą.

- Szybki jesteś panie Min Yoongi- zaśmiałaś się gdy zszedł pocałunkami na twoja szyję.

- Dla ciebie zawsze- powiedział w twoja skore wywołując dreszcze.

- Yoongi nie możemy. Nie powinniśmy. Reszta jest w dormie. I jest 3 w nocy- mruknęłaś. - Oppa!- krzyknęłaś cicho wystraszona gdy zimna dłoń chłopaka wsunęła się pod twoją koszulkę.

- Słucham?- przywarł ustami do twoich.

- Nie możemy- powtórzyłaś.

- Jutro nie będzie chłopaków przez 2 godziny... Wystarczy?- zapytał całując twoją linie szczęki.

- Mhm- mruknęłaś jedynie odczuwając przyjemność.

****

Obudziłaś się rano przez przez składane pocałunki na twoim ciele. Otwarłaś oczy i zobaczyłaś nad sobą Suge. Podciągnęłaś jego twarz do siebie i cmoknęłaś w usta.

- Śniadanie- uśmiechnął się i wskazał na szafkę nocna na której stała taca z posiłkiem.

- Jesteś kochany - uśmiechnęłaś się.

- Odpłacisz się - powiedział gdy już wkładałaś kanapkę do buzi. Zatrzymałaś się i spojrzałaś na niego.

- Czy ty to robisz tylko dla tego?- zmarszczyłaś brwi.

- Oczywiście ze nie... ale musisz mnie siłę - zaśmiał się i cmoknął twoje czoło.

- Jesteś okropny. Zepsułeś ta piękna chwilę. No dosłownie jak w... - chłopak ci przerwał.

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now