[T/I] pov.
Bałaś się. Za każdym razem gdy drzwi się otwierały, po prostu się bałaś. Jednocześnie miałaś nadzieję, że to Yoongi.
Twój Yoongi.
Może i przechodziłaś kryzys, ale nie mogłaś znieść, przyjąć do wiadomości, że tak po prostu cię zostawił.
Więc trwałaś. W tej otoczce nadziei, której mury z każdą minutą się kruszyły.
Widziałaś, że dzisiaj Nobu zrobi ci krzywdę. Tym razem na poważnie.
Było juz popołudniu, gdy drzwi od pomieszczenia się otwarły. Do środka wszedł uśmiechnięty Nobu w garniturze.
Mężczyzna był sam co okropnie cię zdziwiło. Podszedł do ciebie i kucnął
przed tobą.Położył dłonie na twoich kolanach. Poruszyłaś nimi chcąc pozbyć się jego dotyku. Nobu uśmiechnął się tylko.
- Czuje jak się boisz- powiedział podnosząc się do twojej twarzy.
Odsunęłaś się uciekając od jego oddechu i bliskości. Ale miał rację. Cholernie się go bałaś.
Usłyszałaś jakiś hałas w korytarzu i spojrzałaś na drzwi z nadzieją. Nobu spojrzał w to samo miejsce i uśmiechnął się szerzej.
Czemu on się tak cieszy? Ale fakt to jest on. Od początku był dziwny.
Glosy były coraz bliżej. Przez chwilę nawet było słychać szarpaninę, a później cisza.
Twoje serce waliło jak oszalałe, a oddech był nierówny i płytki. Wpatrywałaś się w próg marząc by znalazł się w nich Yoongi.
Chwilę później drzwi się otworzyły. Do pomieszczenia wszedł on. Jakby twoje modły zostały wysłuchane.
Twoje serce niemal przestało bić na jego widok, a na usta wdarł się uśmiech.
Kiedy chwilowy szok minął zastanawiałaś się dlaczego nic nie robi. Dlaczego nie rzuca się na Nibu jak mu to obiecał. Dlaczego wciąż stoi w progu zamiast do ciebie podejść.
Coś jest nie tak.
Nobu zaczął się śmiać, a Yoongi został pchnięty do środka. Po nim weszła grupa mężczyzn. Kilku z nich miało broń wymierzoną w ciało Sugi. Dwóch podeszło do ciebie i wymierzyli celownik w twoją głowę.
- Zwiążcie go - warknął w stronę mężczyzn, którzy szybko wykonali zadanie.
Nadgarstki Yoongiego zostały mocno związane za plecami przez co syknął z bólu.
- Wybacz to wszystko Agust. Jesteś dość nieprzewidywalny, a te sznury ci chodź trochę utrudnią - uśmiechnął się.
- Myślisz, że nie załatwię cię w ciągu kilku sekund? I tych twoich ludzi? - wyprostował się, kiwając lekko na ludzi z tyłu.
Wreszcie mogłaś usłyszeć jego glos. Był wyrazie zachrypnięty i... Przerażający.
- Nie tym tonem - zacmokał Nobu. - Tamci ludzie na każdy mój ruch mogą ją zabić - wskazał na mężczyzn obok ciebie.
Suga nawet nie spojrzał tam gdzie pokazywał. Jego wzrok jedynie zmętniał, a szczeka mocno zacisnęła.
- Usiądź Agust - Nobu przesunął się w bok ukazując krzesło.
Jeden z ludzi mężczyzny dotknął ramienia Sugi, a ten wyrwał agresywnie bark. Chwile później ten człowiek zaskomlał z bólu.
- Agust, pamiętaj, ze nie tylko ona jest cenna - odezwał się Nobu.
BẠN ĐANG ĐỌC
Prawdziwy Ty| Suga ✔
Ngẫu nhiênSuga- bad boy o niewyparzonym języku. Niemiły, niekulturalny, szczery do bólu. To jest prawdziwy Min Yoongi. Bohaterką opowieści jesteś... Ty! Czy nie grzeczny chłopak potrafi się zmienić? *występują wulgaryzmy i sceny +18* ~Okładkę wykonała korkoc...