*33* ~maraton 3/3

22.6K 1.2K 771
                                    

Koniec, widzimy się jutro 😀 dzięki za aktywność 😊

*

Zrobiło się gorąco, nawet bardzo. Czułaś, ze nie wytrzymasz w ubraniach, a po za tym grzechem by było nie skorzystać i się nie opalić.

Gdy złapałaś za koszulkę chwilę się zawahałaś. No ale w sumie bielizna i strój kąpielowy zasłaniają tyle samo... Czemu to sprawia, ze się krepujemy? Dobra, on i tak widział cie w gorszych sytuacjach.

Zdjęłaś sprawnych ruchem koszulkę przez głowę. Odpięłaś guzik i rozporek po czym zaczęłaś zsuwać z bioder trochę ciasne dżinsy.

- [T/I]? Co ty wyprawiasz?- zapytał Suga, który stał za tobą.

- Zamierzam się opalać, zresztą jest zbyt gorąco bym siedziała teraz w tych ubraniach- wytłumaczyłaś i schyliłaś się by zsunąć materiał z nóg. Gdy wyprostowałaś się walnęłaś plecami o tors chłopaka.

- Dlaczego mnie prowokujesz? Kiedyś strace nad sobą panowanie i nie będzie mnie obchodziło czy jesteś dziewicą czy nie i cie tak ze...- przerwał, bo przysunęłaś się jeszcze bliżej niego.

Czułaś nad tyłkiem jego twardniejącą już męskość. Szybki jest.

Poczułaś jego dłonie na swoich biodrach. Położył swoją głowę na twoim ramieniu.

- Naprawdę chcesz abym to teraz z tobą zrobił... Jesteś strasznie niegrzeczna- mruknął i odwrócił cie w swoją stronę. - Aish...- wydal z siebie dźwięk gdy jego wzrok ześlizgnął się na twój czerwony, koronkowy stanik.

Zamknął oczy i odwrócił głowę, ale za późno. Jego umysł zalała fala fantazji ale resztkami sił się opanował. Spojrzał na ciebie ponownie, czepiając się twoich oczu. Nie chciał znów tam spojrzeć, bo wiedział ze nie wytrzyma.

Widząc jego poczynania zachciało ci się z nim zabawić. On robił to z tobą wiele razy i nawet gdy ty raz próbowałaś, skończyło się remisem, bo chłopak także coś osiągnął. Czas na twoja kolej. Jesteście tutaj sami. Twoja odważna i szalona strona zaczęła działać.

Spojrzałaś prowokująco na niego i zagryzłaś wargę. Chłopak oblizał usta uważnie ci się przyglądając.

Złapałaś za jego spodnie i odpięłaś guzik, bo czym rozsunęłaś rozporek i zsunęłaś je z jego bioder i do polowy nóg. Dalej spadły same ponieważ były luźne.

- Ups- powiedziałaś słodko. Widziałaś jak chłopak zaciska dłonie by nie zacząć dotykać cie półnagiej.

Złapałaś za materiał jego koszulki, a chłopak zagryzł policzek od środka. Zdjęłaś ją z niego, chodź przy jego drobnej pomocy.

- Tego też nie potrzebujemy- mruknęłaś rzucając koszulkę za siebie.

Chłopak przełknął ślinę gdy położyłaś swoją dłoń na jego nagim torosie. Przejechałaś nią na jego barki. Dołożyłaś drugą i splotłaś dłonie za karkiem. Stanęłaś na palcach by sięgnąć do twarzy chłopaka. Jednak nie miała zamiaru go pocałować. Mężczyzna zacisnął​ szczękę.

- Chodźmy się...- przerwałaś widząc jak chłopak uważnie słucha. - Poopalać- dokończyłaś i odwróciłaś się ruszając przed siebie.

- Chwila, co?!- zawołał za tobą.

- Tylko ci pomogłam się rozebrać! Wiem, że tobie też jest gorąco! Musisz się odrobinę opalić Yoongi!- zawołałaś już z daleka.

- Masz 3 sekundy!- krzyknął do ciebie.

- Na co?!- odkrzyknęłaś.

- Na ucieczkę!- oznajmił, a ty puściłaś się biegiem.

Cieszyłaś się ze zdążyłaś już odejść kawałek, bo miałabyś przechlapane. A mówiłaś już sobie że nie możesz biegać!

Chwile później zostałaś złapana. Chłopak objął cie w pasie. Wierzgając podcięłaś mu nogi i wylądowaliście na piasku. Yoongi trzymał dłonie po obu stronach twojej głowy, nogi miał pomiędzy twoimi. Nie miałaś szans na ucieczkę.

Chłopak pochylił się w twoją stronę. Myślałaś ze ma zamiar cie pocałować wiec nastawiłaś się ale jakie było twoje zdziwieni gdy nagle odkryłaś że latasz w powietrzu. Chwile później byłaś przewieszona przez ramię chłopaka jak jakiś worek ziemniaków.

- Yoongi co ty wyprawiasz!?- zaczęłaś na niego krzyczeć.

- Czas na kare- powiedział i ruszył w stronę wody.

Zaczęłaś bić jego plecy i ruszać się jak opętana, ale nie wiele to dało. Dostałaś klapsa w tyłek. Spojrzałaś na niego wściekle, ale ten był z siebie zadowolony.

Gdy woda sięgała mu do pasa, przerzucił cie do przodu. Chcąc nie spać musiałaś opleść jego biodra i kark. Twój tyłek znajdował się na granicy wody.

- Powstrzymałem się, wiec będzie inna kara. Też sprawie, ze będziesz mokra- zaśmiał się, a jego dłoni ześlizgnęły się na twoje pośladki. Ruszył się w głąb, a ty już odrobinę się zamoczyłaś.

- Yoongi proszę nie- powiedziałaś przyciskając się do niego bardziej. Chciałaś być wyżej, a twarz chłopaka znalazła się przez przypadek w takich piersiach.

- Nie mowie, ze mi się nie podoba, ale sprawiasz ze zaczynam tracić kontrole- mruknął, wiec szybko zsunęłaś się w dół.

- Proszę zrobię co zechcesz- powiedziała słodko.

- Oj kochanie, musisz ponieść karę - uśmiechnął się.

Została ci ostatnia deska ratunku. Jedna z dłoni położyłaś na jego gładkim Policzku i przysunęłaś twarz do niego.

- Nabierz powietrza- powiedział kiedy prawie stykaliście się ustami.

- Co?- zapytałaś ale szybko zrobiłaś co kazał znaleźliście się pod wodą.

Chwile później poczułaś jego usta na swoich. To twój pierwszy taki pocałunek. O mój Boże wy całujecie się pod wodą. Stop wy się całujecie... w usta!

Jednak to nie miało teraz dużego znaczenia. Przejechałaś dłońmi po jego klatce piersiowej i przysunęłaś się bliżej by pogłębić pocałunek co chłopak przyjął od razu. Gdy zaczynało brakować ci powietrza wynurzyliście się z wody. Czułaś się zawstydzona tym wszystkim.

- Znów mnie całowałeś- starałaś się odwrócić uwagę od twojej twarzy.

- To były twoje przeprosiny i podziękowanie za to że potrafiłem się powstrzymać- powiedział. - Po za tym, to nie ja go pogłębiłem- uśmiechnął się pewnie, a ty palnęłaś go w bark.

Chłopak ruszył z tobą z powrotem na plaże. postawił cie na piasku i ruszył przed siebie na koc. Jak się okazało Suga ma tu dosłownie wszystko co może być potrzebne.

Miał kawałek w lesie zbudowany mały domek. Znalazł tam dwa ręczniki, które przyniósł, bo wiedział, że pewnie będziecie chcieli się pomoczyć. Nie przypuszczaliście, że skończy się to w ten sposób, ale mimo wszystko.

Złapał za jeden i zaczął wycierać swoje włosy. Powoli do niego podchodziłaś. Chłopak zostawił ręcznik na swoich barkach i wziął drugi. Przyciągnął cię do siebie i o wiele delikatniej wytarł twoje włosy.

Gdy skończył zarzuciłaś pukle (xD) do tyłu, a dłonie Sugi zsunęły się powoli na twoje biodra. Gwałtownie przysunął cię bliżej siebie, a ty położyłaś dłonie na jego klatce piersiowej by w nią nie wpaść. Spojrzałaś na niego zarumieniona. Dlaczego tak na niego reagujesz? Chłopak założył ci spadające włosy za ucho i uśmiechnął się słodko.

*

Podobało się? Mam nadzieje ze tak 😀

Bayo <3

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now