*72*

19.1K 900 496
                                    

Siedzieliście już kawałek w tym sklepie. Mimo, ze Suga sam wybierał te ubrania i tak ciągle coś mu nie pasowało. Naprawdę miałaś dość.

Przy następnym " dalej" byłaś już naprawdę zdenerwowana. Kiedy zasunęłaś po raz kolejny zasłonkę i zaczęłaś ściągać ubrania. Sięgnęłaś po swoją sukienkę, a w przymierzalni znalazł się Suga.

- Co ty?!- nie zdążyłaś niż więcej powiedzieć bo mężczyzna przyłożył ci dłoń do ust i przygniótł do ścianki. Sprawdził czy aby na pewno wszystko jest dokładnie zasłonięte i ponownie spojrzał na ciebie.

- Cii są tu chyba jakieś fanki- szepnął. Zabrałaś jego dłoń.

- Mogę się chociaż ubrać?- odszepnęłaś.

- Mi pasuje- uśmiechnął się spoglądając w dół na twoje piersi.

- Zboczeniec- walnęłaś go.

- Ale twój- przysunął się bliżej ciebie.

- Nawet o tym nie myśl! Nie zrobimy tego w przymierzalni! Każdy może na przyłapać, w dodatku twoje fanki mogą to zrobić - chciałaś go odepchnął. - Yoongi... Czy tobie stanął? - spojrzałaś w oczy chłopaka czując jego męskość na udzie.

- Aish, nie moja wina, że się tak wyginasz... - mruknął pod nosem.

- Niby kiedy?- zapytałaś.

- Za każdym razem jak wychodziłaś - powiedział jakby to było oczywiste. - I nie zasuwałaś za każdym razem dokładnie zasłonki, więc widziałem jak się przebierasz - dodał spoglądając na ciebie.

- Ty... Naprawdę!? - walnęłaś go, a chłopak zaczął się śmiać.

Złapał szybko twój nadgarstek i przyciągnął do pocałunku.

- Jestem pewna, że go widziałam - usłyszeliście głos za kotary.

Odsunęliście się na Suga szybko wszedł na kanapę, żeby zostały tylko twoje nogi.

- Może się przewidziałaś. Przecież miał maseczkę i czapkę. Mógł wyglądać podobnie - wywody drugiej dziewczyny było słychać coraz bliżej.

Wstrzymaliście oddech gdy dziewczyny zatrzymały się przed waszą przymierzalnią.

- Nie ma tu żadnego mężczyzny. Pewnie już wyszedł - zabrała ponownie głos znudzona druga.

- To chyba przemęczenie - westchnęła pierwsza.

- Chodźmy na gorącą czekoladę - zawołała radośnie jej koleżanka i usłyszeliście jak odchodzą.

- Było blisko - wypuściłaś powietrze, a Suga zszedł na podłogę.

- Bardzo. Przebieraj się, wracamy do domu - mruknął i podał ci sukienkę.

- A ubrania?- zapytałaś zaskoczona.

- Dam ci kartę i pojedziesz z którymś z chłopaków. I tak ci się nic nie podobało... Zresztą mi też - powiedział i założył maseczkę wychodząc.

Westchnęłaś pod nosem i ubrałaś się szybko. Cóż spędziliście bezsensownie... Właśnie która jest godzina?

Szybko założyłaś swoje ubrania i wyszłaś z przymierzalni. Podeszłaś do Yoongiego i złapałaś jego dłoń. Spojrzałaś na zegarek. Kurwa spędziliście tu dwie godziny?!

- Zabije cię - powiedziałaś mrużąc oczy.

- Nie jesteś do tego zdolna - widziałaś jego uśmiech mimo maseczki.

- Nie zdziw się kiedyś jak się nie obudzisz - prychnęłaś i ruszyłaś przed siebie.

Suga złapał twoją dłoń i zatrzymał. Spojrzałaś na niego zaskoczona.

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now