Prawdziwy Ty| Suga ✔

*88*

Dużo zdjęć, dużo gifów, słaby rozdział 😔 niesprawdzony

FAJNA NOTKA NA DOLE

*

Obudziłaś się sama. Zostały już tylko dwa dni. Dwa dni z twoim Yoognim.

Suga, co najdziwniejsze, już cię tak nie pilnował. Jednak nie pozwolił ci wrócić do swojego domu, by tam spać.

Każdego dnia starał się spędzać z tobą jak najwięcej czasu, mimo natłoku zadań. Każdy dzień czynił wyjątkowych. Przyzwyczajałaś się do niego coraz bardziej, przez co nocami płakałaś.

Yoongi czasami budził się pod wpływem twojego cichego szlochu, albo zmoczonej przez ciebie koszulki. Obejmował cię mocniej wtulając twarz w twoje włosy. Pytał za każdym razem co się stało, ale nigdy nie dostawał odpowiedzi. Nie mogłaś mu powiedzieć.

Wdychałaś jedynie jego uspokajający zapach i próbowałaś się uspokoić. Czasem raper szeptał ci swoim spokojnym, zaspanym głosem czułe słówka. Po jakiś czasie wreszcie udawało ci się opanować trzęsienie ciała i zasypialiście ponownie.

Chłopaków jak zwykle nie było. Mieli bardzo dużo zajęć związanych z comebackiem. W sumie nie przeszkadzało ci to, mogłaś w spokoju wszystko przemyśleć.

Miałaś wolne od pracy, Bangtani gdy tylko zostałaś porwana, załatwili ci zwolnienie lekarskie. Sprytne i praktyczne. Niestety z pracy też musiałaś się zwolnić. Z uczelni dawno cię wywalili za brak zaliczeń i zbyt niską frekwencję. Chociaż jeden problem mniej.

Postanowiłaś się ubrać i jak co dzień wyjść do sklepu, by kupić sobie lody. Miałaś zamiar po raz kolejny kupić lody, pocky i wypłakać się nad denną dramą. Tak właściwie on miała być usprawiedliwieniem gdyby chłopcy wrócili wcześniej.

Zabrałaś czarną bluzę Sugi, założyłaś kaptur i słuchawki. Na nogi wsunęłaś swoje ulubione białe buty z pumy. Do większego sklepu miałaś zaledwie kilkanaście minut drogi, więc nie miałaś zamiaru jeździć zatłoczonym metrem czy autobusami. 

Szłaś ulicą, a w twoich uszach płynęła jedna z twoich ulubionych piosenek. Weszłaś wreszcie do ciepłego środka. Jednak bluza to już nie jest najlepsze wyjście. Robi się zimno.

Stwierdziłaś, że zrobisz dobry obiad. W końcu chłopaki będą zmęczeni i głodni, prawda?

Podeszłaś do lodówki i wyciągnęłaś kilka opakowań piersi z kurczaka. Złapałaś kilka różnych warzyw i ryż. Dobra, to nie jest za wybitne danie, ale dobre.

Złapałaś opakowanie swoich ulubionych lodów i dwie paczki pocky. Ruszyłaś do kasy i chwilę później wracałaś do domu z dwiema siatkami.

Odłożyłaś to wszystko na blat w kuchni i pochowałaś wszystko gdzie trzeba. Następnie złapałaś łyżeczkę i opakowanie lodów. Rzuciłaś się na kanapę i włączyłaś telewizję.

Nie zajęło ci to dużo czasu, zanim zaczęłaś płakać zapychając się lodami. Chwilę później usłyszałaś dźwięk sms. Oderwałaś się od ekranu i otarłaś policzki. Złapałaś telefon i spojrzałaś na ekran blokady.

Uśmiechnęłaś się na ten widok. Ostatnio zaczęliście robić sobie dużo zdjęć. Oczywiście takich gdzie nie było widać waszych twarzy. Tak na wszelki wypadek.