Rozejm {28}

789 110 6
                                    

-Jedzeniem mnie nie przekupisz - powiedział, gdy Jeon postawił przed nim talerz z obiadem, który chwilę temu dla nich przygotował.

-Nie możesz mieć much w nosie przez cały czas - westchnął, siadając naprzeciwko.

-A przeprosiłeś? Nie. Więc będę mieć.

-Okej, to opowiedz mi co się działo u Sehuna.

-Chcesz ze szczegółami czy raczej skróconą wersję - uśmiechnął sie ironicznie.

-Taka, w której powiesz mi o co jesteś zły, gdzie się pomyliłem i czemu chcesz zabić moją dziewczynę wzrokiem.

-Byłem u niego tylko pogadać, wmawiał mi, że mnie kocha, a widziałem, że pisze z jakimś typem z Seulu i chyba są razem. No i jeszcze się do mnie dobierał. Przestał, dopiero jak dostał w twarz.

-Zrobił ci krzywdę?! - uniósł się, uderzając dłonią w stół.

-Nie, nie zdążył. Wybiegłem.

- Boże, kamień z serca. Obije mu pysk, przy najbliższym spotkaniu.

-Niby dlaczego? Przecież tobie nic nie zrobił.

-Ale tobie prawie zrobił, to chyba oczywiste.

-I nagle cię to interesuje? Ostatnio nawet nie chciałeś mnie wysłuchać.

-Bo byłem zazdrosny. Może mówiłem, że nie jestem, ale... Byłem.

-Wyzwałeś mnie od lalek do pieprzenia.

-Bo myślałem, że poszedleś do niego a seks, a potem przyszedłeś po to do mnie...

-Za kogo ty mnie masz?

-Nie wiem, Tae.

-Bo... Zresztą nieważne. Dzisiaj też wychodzisz z Seoyeon?

-Nie muszę z nią wychodzić.

-Idź, przecież ci na niej zależy- mówił całkowicie spokojnie, jakby wcale go to nie ruszało.

-Ale na tobie też...

-Przecież jestem tylko twoim przyjacielem. Możemy kiedy indziej spędzić trochę czasu.

-A nie będziesz zły, jak pójdę?

-Nie- ledwo przeszło mu to przez gardło, ale zabrzmiało pewnie, jakby wcale nie wahał się przed odpowiedzią.

-Jasne - parsknął. - Jaki film chcesz obejrzeć?

-Nie, nie, nie. Mówię poważnie. Jak chcesz, to idź z nią. A film możemy obejrzeć jak wrócisz.

-Ja też mówię poważnie. Oglądamy film - uniósł brwi.

-Okej, więc wybierz.

-A masz jakiś typ?

-Dramat.

-Sam jesteś dramat. Oglądamy Marvela. Postanowione - uśmiechnął się.

-Oglądaliśmy już chyba wszystko po trzy razy.

-Jeny, to zarzuć czymś, co nie jest nudnym wyciskaczem łez.

-Piraci z Karaibów?

-I to niby ja jestem mało kreatywny?

-To może jakąś bajkę.

-Dobra, wybieraj na co masz ochotę.

-Jak Wytresować Smoka- odpowiedział niemal od razu.

-Dobrze, TaeTae- zaczął jeść zimny już posiłek.


________________
Buziaczki

Tae In Wonderland | TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz