Tae:
Jungkookie
Moje kochanie najdroższe
Moje słońce i gwiazdy
Księżycu mojego życiaKookie:
Czego chcesz gowniarzu
Tae:
Kupiłbyś mi coś dobrego?
Kookie:Czy ty chcesz wykorzystać moja pełnoletniość?
Czy po prostu nie chce ci się ruszać dupska
A jesteś glodnyTae:
Możliwe że druga opcja jest prawdziwa
Kookie:
Ej może ja jestem baaardzo zajęty
B a r d z oTae:
Kook
Mam okno naprzeciwkoKookie:
Nie stalkuj mnie pojebie
Tae:
Ejejej
Tylko nie pojebieKookie:
Kochanie*
AutokorektaTae:
Ale kupisz?
Kookie:
Co chcesz
Nienawidzę Cię
Muszę wstawać z łóżka grrTae:
Coś dobrego...
Kookie:
Ja jestem dobry
Tae:
Ale ciebie nie mogę zjeść
Kto by mi jedzenie przywoziłKookie:
Jak to nie?
Oczywiście że możesz
Może niekoniecznie mnie......
Ale...
HehTae:
Dobrze, ale to potem
Trzeba mieć priorytetyKookie:
O nie nie nie
Najpierw musisz być grzecznym chłopcem
Który dostanie nagrodęTae:
Kookie
Ale ja tak nie umiem
Nie jak jestem głodnyKookie:
Chyba jednak nie idę do tego sklepu
Tae:
Ładnie ci to potem wynagrodze
ObiecujęKookie:
Jeny żartuję Tae
Tae:
Tylko się pospiesz
Bo widzę że wciąż nie ruszyles się z łóżkaKookie:
Już wstaje
I chce w zamian przytulanieTae:
Zostań na noc
Kookie:
Na noc?Tae:
Tak
Kookie:
Nie uważasz że caly czas zostaje na noc?
Tae:
Mówiłem że jak dla mnie możesz tu nawet mieszkac
Kookie:
Tae...
Rozmawialiśmy o tym, tak?Tae:
Ugh
TakKookie:
Właśnie
Nie wracajmy do tegoTae:
Ale zostaniesz dzisiaj?
Kookie:
Tak.
ZostanęTae:
Więc rusz dupe i jedz po moje jedzenie
ProszęKookie:
Jeny już wyszedlem
Głupia klucho_________________
Zamówiłam album i teraz nie mam kasy na zycie :)
Buziaki
YOU ARE READING
Tae In Wonderland | Taekook
FanfictionKim Taehyung wyżywa się na Jungkooku, który nie do końca wie, za co nienawidzi młodszego.