Nowe Życie {50}

648 72 3
                                    

Pierwszy dzień na studiach Tae, miał być zwyczajny. Kilka wykładów, nowe miejsce, nowi profesorowie, poznanie  ludzi z kierunku i roku. Na to wszystko Kim był przygotowany, ale na pewno nie spodziewał się, że pomiędzy zajęciami spotka jego. Te królicze zęby, bez względu na wszystko, poznałby wszędzie. Momentalnie jego serce przyspieszyło, a na twarzy mimowolnie pojawił się szeroki uśmiech, bo on też się uśmiechał, tyle że  nie był sam. Stał z jakimś chłopakiem i Taehyung pomyślał, że jest szczęśliwy, czuję się dobrze i wcale go nie potrzebuje. Przeszedł więc obok niego obojętnie, w głębi duszy licząc na to, że tamten go nie zauważy lub po prostu go zignoruje.

Jungkook rozmawiał ze swoim współlokatorem i jednocześnie chłopakiem. Blondyn (bo na taki kolor Jeon kazał mu przefarbować włosy), szeroko się uśmiechał do bruneta, który żywo opowiadał o tym, czego dowiedział się na wykładzie. Ktoś z sąsiedniego stolika zawołał Kooka, chcąc pokazać co udało mu się zbudować z porcji frytek. Jeon uniósł wzrok, jednak nie zauważając budowli, a młodszego o rok chłopaka, z którym wcześniej tak wiele go łączyło.

- Taehyung? - spytał sam siebie, zaraz podrywając się z krzesła - Taehyung!

Jasnowłosy zacisnąl powieki i usta w wąską linię, by jednak za chwilę odwrócić się twarzą w jego stronę, ze sztucznym uśmiechem.

- Tak?

- Hej, Taeś! Jeny, jak miło cię widzieć - odetchnął, kładąc mu dłoń na ramieniu i szczerząc się jak wariat.

-Taak... Ciebie też, ale... To ja nie przeszkadzam - odwrócił się z nadzieją, że czarnowłosy sobie odpuści.

-Tae, a... Nie chciałbyś gdzieś wyjść? Jakaś kawa, herbata? - myślał, że mu przeszło, że jest w szczęśliwym związku, że ułożył sobie życie bez niego. Jedno spojrzenie w te ciemne, duże oczy, wystarczyło, by zrozumiał, że żył w błędzie.

-Tak teraz? - uniósł brwi.

-Kiedy chcesz.

-Teraz to chyba jesteś troche zajęty - zerknął w stronę blondyna, z którym jeszcze przed chwilą siedział Jungkook. - Ale kiedyś, z chęcią - silił sie na uśmiech.

-Co? Zajęty? Niee, to nic ważnego- machnął dłonią na swojego chłopaka. - Mogę iść nawet teraz.

-Nie, nie, naprawdę nie chcę przeszkadzać - oczywiście że chciał, ale wiedział że nie ma do tego prawa. Nie mógł od tak wpychać się w życie Jungkooka, które najwidoczniej udało mu się ułożyć. Chociaż tego właśnie chciał. Miał ochotę wpakować mu się z buciorami w te sielankę i wrócić do tego, co było kiedyś.

-Ale ja chce z tobą iść, TaeTae- Kim zesztywniał na wypowiedziane przez niego słowa. To jak go nazwał... Tak mówili do niego tylko najbliżsi, a przecież oni już od dawna nie byli blisko.

- Noo.. . Dobrze. Mam teraz chwilę, możemy iść.

- Gdzie chcesz iść? Ja mogę gdziekolwiek, serio.

-Nie znam tu jeszcze zbyt wielu miejsc, więc ty prowadź.

-A na co masz ochotę? - ułożył dłoń w dole jego pleców, ruszając w stronę jednej z knajpek. - Ja stawiam.

-Hmm...kawa?

-Super, znam takie miejsce, gdzie robią genialna kawę. Na pewno ci zasmakuje - mówił, pełen entuzjazmu.

-Więc... Jak Ci się tu żyje? - początkowo był bardzo spięty, ale czuł, jak z każdą chwilą  jakimś magicznym sposobem ten cały niepokój  ulatuje.

-Różnie bywa. Czasem czuję się tu dobrze, a czasem marzę o powrocie - westchnął. - Mam współlokatora, widziałeś go, to ten blondyn. A Tobie? Jak się żyje?

-Nie tak źle. Wynajmuję małe mieszkanie, właśnie zacząłem studia, ale tego się już pewnie domyślasz, jestem tu od kilku dni i póki co, ciężko mi się tu odnaleźć - wzruszył ramionami.

-Jeżeli tylko potrzebujesz... - zamyślił się. - Czegokolwiek, to jestem do twojej dyspozycji. - otworzył mu drzwi, by mogli  wejść do lokalu.

-Będę pamiętał - uśmiechnął się i wszedł do środka. Zajęli stolik w ustronnym miejscu, siadając naprzeciwko siebie.

- Jaki kierunek? Coś ze sztuka?

-Historia sztuki. Dużo się w sumie nie zmieniło, wciąż kocham te same rzeczy - wzruszył ramionami. - A ty?

- Tak, chyba też kocham te same rzeczy- uśmiechnął się, kręcąc lekko głowa. - A jestem teraz na kulturoznastwie.

-To świetnie. Obaj dostaliśmy się tam, gdzie chcieliśmy.

_________
Buziolki

Tae In Wonderland | TaekookWhere stories live. Discover now