58. Przeznaczenie

733 42 88
                                    

Od dzisiaj rozdziały będą pojawiać się co dwa tygodnie w niedzielę!*

- C ... chce pomóc... - Białowłosa kitsune zacisneła mocniej powieki kuląc się na tyle na ile pozwalały oplatające ją łańcuchy.
Daemon wpatrywał się w nią przez dłuższą chwilę jednak nie zabrał ręki z ostrym łańcuchem od jej bladej szyji. Po zachowaniu kobiety mógł wywnioskować że dobrze wie co ją czeka, w końcu jeszcze żaden z kitsune nie zachował swoich ogonów po spotkaniu z nim, a trzeba wspomnieć iż były one ich dumą.
- Niby jak chcesz to zrobić? - Sousuke w końcu się odezwał, na co kobieta powoli otworzyła oczy i niepewnie podniosła wzrok.
- M.. mogę... - przełkneła głośno śline. - cofnąć efekt histeri.
- Kłamiesz. - przycisł łańcuch do jej tchawicy na co kitsune wydała z siebie przerażony pisk. - Nikt oprócz nekromantów nie potrafi cofnąć jej efektów. - Daemon zmrużył groźnie złoto czarne oczy a z jego gardła wydobył się złowrogi warkot. - Ostatnia szansa ... czego chcesz i kto Cię przysłał?
- J...ja.. - Oczy kobiety zaszkliły się by po chwili po jej policzkach spłyneły łzy. - To Daiki ... poprosił mnie bym wam pomogła. - Daemon uniósł lekko brew w geście zdziwienia. Jeden z Władców a w dodatku właśnie ON wysyła pomoc ... to aż nieprawdopodobne. Odsunął dłoń z ostrym łańcuchem od szyji kobiety, dając jej nieco swobody. - M... moja rodzina potrafi zapanować nad histerią wprowadzając ją w tymczasowy stan uśpienia. - Przełkneła głośno śline po czym kontynuowała pewniejszym głosem. - Gdybym użyła swojej mocy a Lau doszła by do siebie ... W tedy mogła by się naprawić...
- Gdzie jest haczyk? - Przerwał jej.
- Nie ma...
- Zawsze jest. - warknął - Histeri nie da się od tak powstrzymać, to samo tyczy się uśpienia. Dlaczego więc mam ci wierzyć?
Kitsune milczała. Od początku wiedziała że nie czeka ją łatwe zadanie, jednak w głębi serca czuła moc, która dodawała jej sił i determinacji. Sam Władca Pogorzelisk wyznaczył ją do tego zadania, w końcu mogła udowodnić swojej rodzinie ile jest warta... Tak było wcześniej. Teraz gdy stała przed Sousuke ... Drugim Władcą Pogorzelisk ... Kolekcjonerem, jak zwała go jej rasa... cała ta moc znikła.
Jej uszy mówiły wszystko, położone na głowie zdradzały strach, tak samo jak jej drżące ciało. Obserwował ją by przewidzieć co zrobi, czuła to.
- Nie możesz mieć pewności że mówię prawdę. - zaczęła patrząc mu w oczy. Tym gestem chciała pokazać że mówi prawdę, jednak spojrzenie czarno złotych oczu było tak intensywne że po chwili spuściła go na ziemię. - W ... wiem co się ze mną stanie gdy zacznę kłamać. Nie mam złych zamiarów... Pomogę tak jak prosił mnie o to Daiki, a potem znikne i więcej nie wejdę wam w drogę ...
- Jak się nazywasz? - Kitsune podniosła wzrok a jej uszy lekko drgneły, podnosząc sie. Nie była pewna czy te pytanie naprawdę padło czy to wytwór jej wyobraźni. - Pytałem o coś... - Daemon warknął zniecierpliwiony.
- K ... Kiri! - pisneła kładąc uszy.
- A więc Kiri... - puścił łańcuch by położyć dłoń na jej szyji wokół której zaczął owijać się nowy metal. Kitsune pisneła przerażona otwierając szerzej oczy. - Przystane na twoją pomoc ... jednak zrób jeden zły ruch a nie skończy się tylko na odcięciu ogonów. Rozumiemy się?
- T ...t.. tak! - Kitsune nerwowo kiwneła głową.

***

"Pogruchotane me ciało
Psychika na włosku się trzyma
Dusza omdlała
Ledwo oddech łapie
Nastała już życia zima

Udawać już siły nie mam
I żyć bez żadnej podpory
Na uśmiech ostatni się siląc
Wreszcie nabrałem pokory

Eldarya: Pozory mylą Onde histórias criam vida. Descubra agora