#21 "Tytani wewnątrz murów"

1K 57 32
                                    

Mury zapewniły ludzkości sto lat pokoju i bezpieczeństwa. Strach życia pod ich panowaniem oraz upokorzenie egzystowania w klatce zwanej murem stały się odległym wspomnieniem. Do czasu...

"Nagle wielki huk, niczym uderzenie błyskawicy, przebił się przez tłumy ludzi. Ziemia zatrzęsła się niebezpiecznie, na co ludzie zakołysali się. Wszyscy z przerażeniem rozglądali się za źródłem dźwięku.

~ Co się dzieje? Coś wybuchło? ~ myślała z niedowierzaniem Hanako.

- Tam! – wykrzyknął jeden z przechodniów, wskazując na czarny dym wydobywający się zza muru.

Hanako, jak najprędzej ujmując sparaliżowaną strachem siostrę za rękę, pobiegła zobaczyć, co się dzieje. Jej źrenice rozszerzyły się do granic możliwości, gdy jej wzrok padł na ogromną, mięsistą dłoń zaciskającą się na murze.

- Tytan!!! – krzyknął jakiś chłopiec, patrząc ze strachem w górę.

Po kilku sekundach nad murem wyłoniła się paskudna głowa kolosa. Siostry, mimo że mieszkały na końcu dystryktu i tak mogły zauważyć, jak tytan przebił się nogą przez bramę, rujnując doszczętnie pobliskie budynki i odbierając życie ludziom stojącym w pobliżu – pierwszym ofiarom okropnej rzezi, jaka miała zaraz nastąpić.

Ludzie zaczęli rozpaczliwie szukać drogi ucieczki. Dym z południowej części dystryktu ulotnił się, by ukazać ludziom widok tytanów wdzierających się do środka."

W chwili, gdy tytani przełamali mur na powrót rozpoczęła się dramatyczna walka o przetrwanie.

"W oddali dało się usłyszeć bijące dzwony i poruszenie wystraszonych ludzi. Hanako stanęła jak wryta. Piekło sprzed pięciu lat znów się powtarzało. Po raz kolejny tytani weszli do środka miasta. Brunetka nie mogąc w to uwierzyć, pospiesznie wybiegła przed dom. Jednak nie był to jej sen ani żadne złudzenie. Przy murze osiadał gęsty dym, a na drodze przebiegały dziesiątki ludzi chcących uciec od niebezpieczeństwa."

Aż w końcu po niewyobrażalnych stratach zarówno wśród żołnierzy, jak i ludności cywilnej, ludzkość zdobyła wiedzę, że wśród nich kryje się wróg.

"- To Armin ustalił jej tożsamość. Podejrzewa również, że to ona zabiła dwójkę pojmanych tytanów - oznajmił generał. - Nasz wróg to członkini sto czwartego Oddziału Treningowego.

- Chwileczkę... Czyli naszego?! - Eren poruszył się zdenerwowany.

- Imię dziewczyny, którą podejrzewamy o te czyny, to..."

Po pięciu latach od upadku pierwszego muru udało pojmać się jednego z nich – Annie Leonhardt.

Jenakże... w pobliżu czaiło się kolejne wielkie zagrożenie...

- Aizawa, idziemy - rzekł kapral do Hanako.

Kiwnęła głową i podbiegła szybko do dowódcy. Inni Zwiadowcy szykowali się akurat do przetransportowania Annie Leonhardt do podziemnego więzienia. Brunetka kątem oka dostrzegła, jak Erwin wsiada do powozu, który miał zawieźć go do Zackleya.

~ Przesłuchania?

Do Hanako i kaprala podbiegł nieznany Zwiadowca. Szepnął coś czarnowłosemu na ucho.

- Tytan wewnątrz murów? - powtórzył z niedowierzaniem kapral.

Hanako niemal zatrzęsła się ze strachu.

***

- Więc możliwe, że tak naprawdę ciągle jesteśmy przez nich otoczeni - mruknął kapral i upił łyk herbaty.

Wolność | Levi x Oc |W trakcie korekty|Where stories live. Discover now