Zabolało

179 4 0
                                    

Shane chyba pobiegł do pokoju Vincenta bo po chwili przyszedł Will i Vincent. 

Dalej nie mogłem powstrzymać łez. 

- Tony co się dzieje ? Coś cię boli ? - pyta łagodnie Will. 

- Kolano 

- Sięgniesz je ? 

Kręcę przecząco głową. 

- Wezwij karetkę.- mówi Hailie która weszła do pokoju. - i Shane przynieś zimny okład. 

Shane pobiegł po okład a Wilk dzwonił po karetkę czy po coś co miał dzwonić. 

Po chwili Shane przybiega z okładem i podaje go Hailie. Siostra przykłada mi go do kolana. Przekręcam głowę do ściany i wtulam policzek w poduszkę. 

- Wytrzymaj jeszcze chwilę zaraz będzie karetka. - mówi dalej wystraszony bliźniak. 

Nie wiem ile czasu mineło ale lekarze wchodzą do pokoju. Zaczynają mi sprawdzać kolano i wypytywać rodzeństwo o różne rzeczy. Przy każdym dotyku krzywiłem się z bólu lub syczałem. 

- Musiał przeciążyć nogę po ostatnim wypadku i bardzo pogorszył uraz. - mówi lekarz kiedy skończył badania. 

Widziałem już morderczy wzrok Vincenta. 

- Ma się teraz bardzo oszczędzać. 

- Dobrze dziękuję. 

Lekarze wyszli. Za to Vincent postanowił że będzie stał na środku pokoju i przeszywał mnie wzrokiem no bo czemu nie ?! 

- Zawiodłem się na tobie. I to bardzo. 

Zabolało. 

- Wydawało mi się że wyraziłem się jasno mówiąc że masz oszczędzać nogę ale najwidoczniej nie dotarło. Czemu nie możesz po prostu nie robić problemów tak jak Shane ?! 


Rodzina Monet ~Tony~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz