Tony słownictwo

115 4 0
                                    

Wreszcie po kilkunastu minutach Vincent wreszcie wsiadł. Jednak nie tylko on bo Dylan i Shane wpakowali się na przeciwko mnie. Zajebiście nie ? 

Dalej siedziałem z zamkniętymi oczami. Nie chciałem z nikim rozmawiać ani nikogo słuchać chciałem po prostu posiedzieć w ciszy i najlepiej samemu w pokoju. Ale na ten momęt nie było mi to dane. 

Znieruchomiałem kiedy w radiu poleciała piosenka "lost on depht" zawsze puszczałem ją kiedy było po prostu chujowo. Potrafiła mnie uspokoić. Była moim ostatnim ratunkiem. 

Ruszyliśmy w stronę domu. Chłopaki rozmawiali pomiędzy sobą o zaistniałej sytuacji. Miałem szczerze dość ale im nie powiedziałem żeby zamknęli mordy. Aż tak pojebany nie jestem. 

- Zamknijcie mordy.- ups. 

- Tony słownictwo.

Dobra nie ma tragedii nie zwróciłem na siebie uwagi i nie pytali co się stało. 

- E Tony co tam się stało?- jebany Dylan. 

- Dylan daj mu na razie spokój.

- Przecież nic mu nie robię. 

Vincent zatrzymał się pod domem. 

-Co z motorem ? 

- Shane jutro go weźmie. 

- Nie ma opcji. Sam po niego pojadę.- powiedziałem od razu. 

- Tony to nie było pytanie.

Przewróciłem oczami i wysiadłem ostrożnie z auta. Brzuch bolał mnie okropnie. O ale cóż życie. Zamknąłem się w swoim pokoju i od razu klęknąłem przy toalecie wymiotując po raz kolejny. 

Położyłem się na łóżku i po 15 minutach udało mi się zasnąć. 

Obudziło mnie trzaśnięcie drzwiami. Nie musiałem nawet otwierać oczu żeby wiedzieć kto to. 

Rzecz jasna był to Liam i Mona. Udawałem że śpię żeby nie musieć z nimi rozmawiać. Plus dalej chciało mi się spać. 

- Dajcie mu do chuj odpocząć !- zawołał Shane. 

- Muszę z nim porozmawiać jest moim przyjacielem 

- Achh no tak jak mógłbym zapomnieć o tak zajebistych znajomych mojego brata. Wypierdalać stąd teraz. - powiedział ostro Shane. 

- Nie znasz go tak jak my pozwól nam z nim pogadać. 

- Znacie go lepiej tak ? To dlatego ty dzisiaj nie dość że go pobiłeś to jeszcze zabrałeś mu dziewczynę. I ty się kurwa nazywasz jego przyjacielem ?! A ty jego dziewczyną ?! Może nie znam go na wylot ale jest moim bliźniakiem i nie pozwolę żeby takie chuje się z nim spotykały i robiły takie rzeczy. Bo on zasługuje na szczęście a wy mu go nie dacie. 

Poczułem dziwne ciepło w sercu po słowach brata. 

- Spadać. 

Usłyszałem zamykanie drzwi a potem tylko ciszę. 

Rodzina Monet ~Tony~Where stories live. Discover now