Lekcje zleciały mi w miarę szybko. Podeszłam do tablicy ogłoszeń żeby zapisać się na casting do drużyny hiphopowej. Okazało się, że został przełożony o jeden dzień i jest dzisiaj. Nie byłam przygotowana, ani nie miałam żadnego szczególnego układu. Stwierdziłam, że jeżeli chcę pokazać Louisowi i Noahowi że jestem inna niż myślą muszę to zrobić. Została mi godzina, ponieważ całe zamieszanie zaczyna się dopiero po treningu chłopaków . Pobiegłam szybko do szkolnej sali tanecznej. Po drodze napisałam SMS-a do Caleba.
Do:Caleb☆
Za 10min w sali tanecznej. Zdążysz wpaść do mojego domu i ogarnąć mi jakieś sensowne ciuchy? Dzisiaj jest casting i to JA muszę go wygrać.Gdy otworzyłam salę zobaczyłam w niej dziewczynę z wymiany-Lili. Zaczęłam rozważać czy nie wyjść, ale zauważyła mnie. Nie było odwrotu.
-Hej, my się jeszcze nie znamy. Lili jestem- uśmiechnęła się.
-Hej, ja nazywam się Aria.- powiedzialam speszona- nie chcę ci przeszkadzać. Więc chyba już pójdę.
-Weź przestań. Przyszłaś tańczyć?
-W sumie to chciałam wymyślić układ do dzisiajszego castingu.
- Chcesz mogę ci pomóc?- zapytała i szybko pobiegła włączyć muzykę.
Zaczęłyśmy tańczyć. Boże...ona naprawde to potrafi. Nagle do sali wpadł zdyszany Caleb. Rzucił w moją stronę torbę z ciuchami i padł na ławkę.
- Dzi-ękuje.- przeliterowałam i zaczęłam się śmiać. Zaraz dołączyła do mnie Lili.
- Niee..ma za co.- zadyszanym głosem powiedział chłopak.
- Ari ubieraj się... zaraz się zaczyna.- złapała mnie za rękę Lili i pociągnęła za sobą do szatni dla dziewczyn.
Wyciągnęłam z torby czarne
legginsy, luźną kolorową bluzkę i moje ukochane trampki. Caleb wiedział w czym najbardziej lubię tańczyć. Podjęłam dobrą decyzje, żeby poprosić go o pomoc. Spięłam włosy w wysokiego kucyka.- Boże Ari wyglądasz pięknie... oczywiście jak na tancerkę przystało- zaśmiała się- w dodatku super tańczysz i z twoim układem na pewno
dostaniesz się do drużyny.- uściskała mnie- chciałabyś żebym poszła z tobą?- zapytała.- Tak, wniesiesz mnie na noszach bo zaraz chyba zemdleje z tego wrażenia.- udałam, że upadam.
W tym momencie do szatni wszedł Caleb, który tak spanikował, że zaczął dzwonić na pogotowie.
- Ej chłopaku! Ona żartuje.- Lili nie wytrzymywała.
Myślalam, że ze śmiechu zaraz będzie leżała obok mnie.
- Jezu... Ari ja cię kiedyś zabije!!
- Oj przepraszam nie chciałam cię zestresować- zachichotałam.
Dochodziła już 16:50 więc poszliśmy w kierunku hali sportowej. Moi przyjaciele usiedli na trybunach, a ja skierowałam się w stronę dziewczyn, które pewno też przyszły na rekrutacje.
YOU ARE READING
New Classmate
Teen Fiction22-07-2016 : #4 w kategorii dla nastolatków Aria to nieśmiała, cicha nastolatka. Ma przyjaciół, kochającą mamę, dobre oceny. Wiedzie spokojne życie w małym amerykańskim miasteczku. Wszystko się zmienia gdy dziewczyna zakochuje się w nowym chłopaku...