- I co z nim?- byłam roztrzęsiona.
W myślach szukałam racjonalnego wyjaśnienia. Przecież to przeze mnie! Jestem pewna, że za tym wszystkim stoi Noah. Przecież widział jak Louis mnie całował.
- Jest w szpitalu. - powiedziała Sara.
- Muszę tam jechać. Jedziesz ze mną? - nie widziałam innej opcji. Dopiłam drinka i wyciągnęłam telefon z torebki.
- Nie mogę. Zaraz muszę być w domu. -dziewczyna mnie przytuliła i pobiegła pożegnać się z Billem.
Na telefonie wpisałam numer mojego "taksówkarza" i zamówiłam podwózkę. Miał być za 15 min.
- Uciekasz już? - zapytał zdziwiony Neil, który przed chwilą do mnie dołączył.
- Mój przyjaciel miał wypadek. Muszę jechać do szpitala. - wybrnęłam z niekomfortowej sytuacji.
Louis nie należał do bliskich mi osób, ale nie chciałam żeby działa mu się krzywda. Pomijam fakt, że wydaje mi się, że leży tam z mojego powodu.
- No dobrze. Podwieźć cię? - zapytał kręcąc kluczykami na palcu.
- Nie trzeba za chwilę będzie taksówka. - odmówiłam.
- No to chociaż poczekam tu z tobą. - usiadł na murku i czekał, aż zrobię to samo.
Chwile gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Od wypadku ja i Neil jesteśmy bardzo blisko. Nie jesteśmy parą, a ja bardziej traktuje go jak przyjaciela. Nadal coś czuje do tamtego idioty i do cholery nie mogę się z tego wyleczyć. Co on ma w sobie, że mnie tak do niego ciągnie? Przecież to Noah... dziecko, które bawi się innymi ludźmi.
Gdy mój znajomy zaparkował na podjeździe odruchowo dałam Neilowi buziaka. On wziął mnie na ręce i zaniósł do auta. Czułam się jak ułomna, a jednocześnie bezpieczna.
Gdy dojechałam na miejsce od razu podeszłam do recepcji. Okazało się, że Louis leży na 4 piętrze. Całe szczęście szpital ma windy! Wjeżdżając na górę zastanawiałam się co powiedzieć chłopakowi. Może powinnam go przeprosić? Ale w sumie nie wiem czy mam za co...
Z zamyślenia wyrwały mnie otwierające się drzwi. Na korytarzu kręciło się dwóch policjantów. Gdy szukałam sali Louisa okazało się, że to jego pilnują.
Byłam zdezorientowana i z sekundy na sekundę pragnęłam coraz bardziej dowiedzieć się o co chodzi.
Powiedziałam "strażnikom", że jestem koleżanką Louisa i chce z nim porozmawiać. Z wielkim trudem, ale zgodzili się mnie wpuścić.
W sali było ciemno. Przy łóżku chłopaka świeciła się lampka nocna, a on siedział na krześle i wpatrywał się w okno.
- Cześć! Jak się czujesz?- zapytałam niepewnie.
- Ari? Hej... bardzo dobrze - chłopak wstał i mnie przytulił.
Nie wyglądał na chorego, więc domyślam się, że został na obserwacji.
- Mogę wiedzieć co się stało?
- A co martwisz się? - powiedział tym swoim zadziornym głosem.
- A żebyś wiedział - odruchowo uderzyłam go w ramie, całe szczęście lekko.
- Ktoś widział jak cie całuje... no i nie wytrzymał i mi przywalił - wskazał na swój nos - całe szczęście nie jest źle i jutro powinienem wyjść.
- A policja? - jeżeli chodziło też o mnie to chyba powinnam wiedzieć.
- Zapomniałem dodać, że zrobił to Jacob. - uśmiech chłopaka znikł.
Straciłam grunt pod nogami. Zaczęło kręcić mi się w głowie i osiadłam na łóżku. Louis zrobił to samo. Objął mnie ręką i pocałował w policzek.
- Ale on... on jest w więzieniu! Po- powiedzieli, że będę bezpieczna... że mo-moja rodzina też będzie bez-bezpieczna. - mówiłam przez łzy.
- Ari nie płacz... nic ci się nie stanie! Ja o to zadbam. A ja dostałem, bo mi się należało- próbował mnie uspokoić.
- Gdzie on teraz jest? - próbowałam się ogarnąć.
- Szukają go... bo uciekł! Dlatego policja czeka przed moja salą. Podobno kilka oddziałów wysłano pod twój dom i domy twoich najbliższych. Jest bezpiecznie.
- Niee... już nigdy nie będzie bezpiecznie! - wybuchłam.
Łzy leciały mi z oczu strumieniami. Cała się trzęsłam i zbladłam.
----------------------
Czuj czuwaj mordki 😄
Już 15 tys :o chciałyśmy podziękować... nigdy się nie spodziewałyśmy, ze ktokolwiek będzie to czytał 💟👏
A tu taka miła niespodzianka... Jesteście najlepsi 👋💟💕
Chciałam przeprosić, ze rozdziały nie pojawiają się regularnie, ale pracujemy nad tym...i wrócimy do dawnych zasad! Obiecuje 💓
Co powiecie na "come back" Jacoba? Jesteście na tak?
Pozdrawiam Olii 💛
YOU ARE READING
New Classmate
Teen Fiction22-07-2016 : #4 w kategorii dla nastolatków Aria to nieśmiała, cicha nastolatka. Ma przyjaciół, kochającą mamę, dobre oceny. Wiedzie spokojne życie w małym amerykańskim miasteczku. Wszystko się zmienia gdy dziewczyna zakochuje się w nowym chłopaku...