Odpowiedzi

1K 65 32
                                    

Wchodzisz do dużego pomieszczenia z kominkiem, jako jedyne źródło światła razem z pochodniami, ustawionymi wokół, i widzisz dwa fotele z kanapą. Meble te zostały obite czarną skórą i ozdobione lekkim paskiem srebrnego brokatu na podłokietnikach.

Na jednym z tych foteli widzisz jasnowłosą nastolatkę, która jedną nogę przewiesiła przez podłokietnik, a drugą na nim oparła. Rękawy równie czarnej, co same fotele, ramoneski podwinęła do łokci. Była boso. Białe jeansy podwinęła do kostek.

Na kanapie rozłożyła się druga autorka, której charakterystyczną cechą są kolorowe włosy i kwiatowy wianek na głowie. Tym razem postanowiła uczynić wyjątek i założyła długą, białą sukienkę, która pięknie ułożyła się na meblu.

Na drugim fotelu widzisz dziewczynę, o której nigdy w życiu nie słyszałeś. To personifikacja ich Weny, źródło wszystkich tajemniczych zdarzeń.

Dopiero teraz zauważasz, że pierwsza autorka trzyma w dłoni jakieś kolorowe kartki A5.

-Dobrze, Maj, skoro Aga wyszła z zespołu, to tobie przypada wybór pierwszego pytania. Jaki kolor wybierasz?

-Hmm… Może zielony?

-Tylko nie mów, że to twój ulubiony kolor… Chociaż… O wielki i szacowny Salazarze, wybacz mi! Niech będzie zielony! - krzyknęła w końcu, podając jedną z kartek.

-"Gdzie się podział Noir"? - Obie autorki i ich Wena spojrzały jednocześnie w stronę kominka.

- Pożyczyłyśmy go na chwilę, ale oddamy na pewien… cudowny… rozdział, w którym podrapie pewnego, przystojnego młodzieńca. - Bea posłała słodki uśmiech.

-Nie spojleruj Betty!

W stronę Maj poleciało ostre spojrzenie, na co kolorowowłosa wywróciła oczami.

-No to coś lekkiego… ,,Co u was?''. Hymm… Co u ciebie, Maj?

-A no nawet spoczko, zmęczona, ale żyje. A u ciebie, Kasia?

-Ni to dobrze, ni to źle. Ważne, że już niebawem koniec roku szkolnego! Zacznie się bailando, a i zapewne więcej rozdziałów "Adeline" zawita już niedługo. A u ciebie, Bea?

Widzisz, że blondynka odrobinę przysnęła, więc szturchasz ją łokciem.

-Bardzo zmęczona - mruknęła. - Jestem po czterech sesjach i wciąż obrabiam zdjęcia po nocach.

-Betty ty kasztanie…-mruknęła Maj.

-Kasztanie? - Rozbudziła się. - To jakieś nowe młodzieżowe powiedzenie?

-To moje powiedzenie haha.

-A wiesz, że jest podryw na kasztana? - *lenny*.

-Na gacie Hadesa, Bea…- *śmieje się*

Słyszysz chrząknięcie Weny, która ukradkiem porwała z rąk Głównej Autorki fioletową karteczkę.

-,,Kiedy pocałunek hasz Todeline?'', ,Kiedy będzie PRAWDZIWY pocałunek? Hasz Todeline serduszko'', ,,Kiedy PRAWDZIWY pocałunek, ale taki z pasją i miłością w wykonaniu mojego ulubionego shipu hasz Todeline?'' - przeczytała. - Zdaje się, że to najpopularniejsze pytanie.

Blondynka oparła się wygodniej w fotelu i zaczęła machać nogą, irytując tym kota. Druga autorka wyraźnie czekała na odpowiedź przyjaciółki, nie wiedząc, czy ta faktycznie zdradzi tę ważną informację.

-Niedługo. - Maj zaśmiała się złowieszczo.

-Otóż - pierwsza autorka jednak zabrała głos - ten PRAWDZIWY pocałunek...

Adeline | Tom RiddleWhere stories live. Discover now