Poranki potrafią być przyjemne

12.7K 320 1.6K
                                    





* Harry *

Spałem sobie w najlepsze dopóki nie obudził mnie dzwonek telefonu. Jęknąłem rozczarowany wyciągając rękę w stronę szafki nocnej i chwytając telefon. Nie patrząc na ekran odebrałem go.

- Cześć synu, jak się masz? - to była mama.

- Hej mamo, a dobrze, a jak tam u was? Jak wakacje? - zapytałem cicho ziewając.

- Bardzo dobrze, słońce, drinki, raj na ziemi. - odparła kobieta.

- Cieszę się. - mruknąłem tylko.

- A jak tam w domu? Nie pozabijaliście się z Gemmą? - na sam dźwięk tego imienia się we mnie zagotowało.

- Nie, jest okay, wujek trzyma nas w ryzach. - odparłem nerwowo się śmiejąc.

- Tak wiem, dzwoniłam do niego. Mówił, że jesteście bardzo grzeczni. - odparla moja rodzicielka. - Muszę kończyć, za chwilę zaczynają się tańce. - powiedziała i połączenie zostało przerwane.

Odłożyłem telefon na łóżko i dalej poszedłem spać, byłem wykończony po ostatnim wieczorze a mój tyłek bolał niemiłosiernie.

* * *

Poczułem tylko jak łóżko ugina się pod jakimś ciężarem, nie miałem ochoty otwierać oczu, bo wiedziałem kto to.

- Harry, śpisz? - usłyszałem zmysłowy głos wujka przy moim uchu.

Postanowiłem, że udam że śpię. Nagle poczułem jego usta na swoim ramieniu a jego rękę w moich bokserkach. Mimo to starałem się grać w dalszym ciągu śpiącą królewnę.

- Już od rana taki twardy. - szepnął do mojego ucha.

W pewnym momencie poczułem chłód i brak bokserek na sobie. Wujek przekręcił mnie na plecy co pewnie dla niego nie było trudne, bo jestem chucherkiem.

- Jesteś taki piękny kiedy śpisz. - usłyszałem tylko.

Potem poczułem język szatyna na główce swojego penisa. On mnie chciał obudzić lodzikiem, nie protestowałem. Widać, że moje umiejętności aktorskie są na wysokim poziomie. Chciałem popatrzeć, ale uparłem się i oczy wciąż miałem zamknięte.

* Louis *

Młody albo udawał albo serio spał, więc postanowiłem to wykorzystać i obudzić go w bardzo przyjemny sposób. Owinąłem swoje wargi wokół jego kutasa i zacząłem powoli poruszać głową w górę i w dół. Uważnie patrzyłem i czekałem na jakąś reakcje z jego strony, ale nic się nie działo.

Włożyłem jednego palca do jego wejścia i przysięgam, że usłyszałem jego jęk. Kontynuowałem więc dokładając jeszcze jednego palca jednocześnie ssąc jego erekcję.

Nagle nastolatek otworzył oczy i znienacka siadł na łóżku. Spojrzał na mnie wielkimi zielonymi oczami na co ja tylko się uśmiechnąłem.

- Dzień dobry Harry. - powiedziałem niewinnie oblizując wargę.

- Co Ty robisz? - zapytał zaskoczony.

- Sprawdzałem czy śpisz. - odparłem niewinnie składając mu krótki pocałunek.

Chłopak odwzajemnił go po czym wyskoczył z łóżka i poszedł do łazienki. Oczywiście poszedłem za nim, lubiłem patrzeć na jego zgrabną dupcie.

Chłopak wszedł do łazienki, podchodząc lustra i odkręcając wodę, pochylił się myjąc twarz. Szybko podeszłem do wanny odkręcając wodę, aby się nalała.

Podszedłem do chłopaka owijając ręce w okół jego talli. Zacząłem składać pocałunki w dłuż pleców chłopaka, na początku się spiął leszcz po chwili się rozluźnił.

Dojechałem pocałunkami do końca pleców, złapałem dłońmi za pulchne pośladki. Ściągnąłem spodenki chłopaka, rozchylając te soczyste bułeczki i przystałem się do jego dziurki.

Na co Harry w tym czasie myjący zęby jęknął upuszczając szczoteczkę.

- O kurde - sapnął chłopak.
Rozchyliłem pośladki bardziej i wlazłem do środka językiem. Przed następne pięć minut mój siostrzeniec był pieprzony przeze mnie językiem. Wsłuchiwałem się w te urocze dźwięki.
Szybko wstałem na nogi ściągając spodnie i wchodząc w chłopaka.

- kurwaaa - krzyknął, zaraz po tym jęcząc. Obrócił głowę w moją stronę łącząc nasze usta.

- tak dobrze przyjmujesz mnie całego - dyszałem do ucha chłopaka pławiąc się w jego coraz to głośniejszych jękach. Jedno mogę stwierdzić Harry był głośny cholernie głośni, mam nadzieje, że nie będzie skarg od sąsiadów.

- W-Wujku w-woda - wysapał chłopak. W pierwszej chwili nie wiedziałem o co chodzi lecz po chwili zerknąłem na wannę, która była wypełniona wodą do połowy.

Wyszedłem z tego uroczego tyłka szybko zakręcając wodę, rozebrałem siebie i siostrzeńca.
Wziąłem bruneta na ręce w stylu panny młodej i posadziłem go w wannie siadając na przeciwko.

- Ej - brunet zmarszczył brwi, w wyraźnym oburzeniu. Posłałem mu zadziorny uśmieszek. - Tak się nie robi  - zaprotestował wdrapując się mi na kolana i umieszczając się nad moim kutasem. Wziął go w dłoń i nakierował się na swoje wejście, powoli się opuszczając.

- Jak tyłek po wczorajszym? - zapytałem zadziornie.  Brunet prychnął.

- Boli, będziesz musiał mi go po tym wszystkim wykasować. - powiedział, nadając odpowiedni rytm. - och, tak. Jezu, jak dobrze. - sapał podskakując coraz szybciej. Woda w wanie tworzyła fale, wylewając się trochę na kafelki. Pocałowałem chłopaka, łapiąc za jego biodra i trzymając w miejscu, samemu poruszając się szybko we wnętrzu chłopka. Na co młodszy zapiszczał.

- Z miłą chęcią - zaśmiałem się. No kto by odmówił masowania, takich bułeczek.

Harry pochylił się całując, mnie a wtedy drzwi od łazienki otworzyły się...

####
☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️☀️
* wkurwiająca muzyczka Polsatu*

Ciekawe kto wbił do łazienki?
A) Gemma
B) Babcia Jay
C) Lottie
D) Babcia Nadie z dziadkiem Leonem
E) listonosz

Do następnego! ᕕ( ᐛ )ᕗ

My uncle ✔︎ || Larry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz