6

978 41 18
                                    

Thomas

Nie wierzę, że ten dupek zrobił to co właśnie zrobił. Nigdy nie widziałem żeby aż tak kogoś pobił i to tak z błahego powodu, którym był mój pocałunek. Przez chwilę myślałem, że to mnie zacznie bić, ale kiedy odezwał się Aaron wiedziałem, że to właśnie on oberwie.

Zacząłem bać się Dylana przez to co zrobił Aaron'owi. Pobił go do nieprzytomności i nic sobie z tego nie robił.

***

- Jak się czujesz? - zapytałem Aaron'a od razu po wejściu do jego domu.

Tak, znałem się z nim bardzo długo. Był kiedyś moim chłopakiem, ale musieliśmy zerwać, bo chłopak się wyprowadził na drugi koniec kraju, a kiedy dowiedziałem się, że wraca do miasta byłem bardzo szczęśliwy. A kiedy powiedział mi, że będzie chodzić do mojej szkoły to już całkowicie pochłonęło mnie szczęście.

- Nie jest źle. - powiedział starając się uśmiechnąć, ale bardziej to wyglądało na grymas niż uśmiech.

- Przepraszam za Dylana, to jakiś psychol.

- Zauważyłem. Czemu tak się zdenerwował?

- Nienawidzi gejów. - powiedziałem.

- Już myślałem, że to jakiś twój były, który coś do ciebie nadal czuję.

Spojrzałem na niego jak na idiotę i przez chwilę zastanawiałem się czy też go przypadkiem nie uderzyć, ale powstrzymałem się. Nie chcę przecież, żeby miał więcej siniaków niż ma teraz.

- Uważaj sobie. - powiedziałem z udawanym oburzeniem, ale po chwili oboje zanieśliśmy się głośnym śmiechem.

- Będę musiał uważać w szkole gdy będę chciał cię pocałować.

- Co? - spojrzałem na chłopaka zszokowany.

- Thomas. Będziemy znowu razem? W końcu już się całowaliśmy i nawet biłem się o ciebie.

- Nie biłeś się o mnie. - powiedziałem i  wywróciłem oczami. - Właściwie to chce żebyśmy znowu byli razem. - dodałem.

Aaron się uśmiechnął i popatrzył na mnie wzrokiem pełnym miłości. Pamiętam, że zawsze miękły mi kolana gdy tak na mnie patrzył i w dalszym ciągu to się nie zmieniło.

Podszedłem do niego i pocałowaliśmy się tym razem daliśmy się ponieść chwili, bo tutaj na pewno nikt nam nie przeszkodzi.

***

Przekroczyłem próg domu Liam'a i od razu zostałem zaatakowany przez pytania blondyna.

- Co się działo w szkole? Kim był ten chłopak, z którym się całowałeś? I gdzieś ty kurwa był?

- Wyluzuj. - powiedziałem i podszedłem do lodówki sprawdzając czy jest coś na co mam ochotę.

- Czy ty jesteś pojebany? - zapytał chłopak z założonymi rękoma i patrzył na mnie wyczekująco.

- Dobrze powiem ci wszystko tylko usiądźmy gdzieś.

Jak powiedziałem tak się stało. Poszliśmy do pokoju Liam'a i usiedliśmy na podłodze.

- No więc tak. Dylan jest zjebany. - powiedziałem.

Pokochać wroga // DylmasWhere stories live. Discover now