51

614 26 13
                                    

Thomas

Nie mam pojęcia co się stało między Brett'em a Liam'em, ale nie mogę tego tak zostawić. Tym bardziej, że Liam od zawsze wzdychał potajemnie do Brett'a i nie wierzę, że tak po prostu wyszedł od niego. Przecież to jest takie...głupie.

- Nad czym tak myślisz? - zapytał Dylan obejmując mnie jedną ręką.

Siedzimy tradycyjnie w salonie na kanapie i czekamy na Brett'a i  wyjaśnienia. Później gdy już nam wszystko opowie muszę stworzyć jakiś plan, aby ich zeswatać. 

- Nie rozumiem co się stało. Liam od zawsze lubił Talbot'a. - powiedziałem patrząc na niego.

- To prawda. Chyba nie było dnia bez jego wspomnienia. - rzucił Brad przewracając oczami.

Spojrzałem na niego z uniesioną brwią i przymrużonymi oczami.

- No, kogoś mi to przypomina. - powiedziałem wzruszając ramionami.

Brad patrzył na mnie z niedowierzeniem i lekko zaczerwienionymi policzkami. Już się nie odzywał. Usłyszałem obok siebie ciszy śmiech i sam się zaśmiałem. Napisałem też w międzyczasie kilka wiadomości do Liam'a, ale chłopak jeszcze nie odpowiedział. Jeżeli nie dostanę od niego żadnej odpowiedzi w przeciągu plus minus trzydziestu minut pojadę do niego i porozmawiam.

- Jestem. - powiedział Brett wchodząc do salonu.

Mniejsza o to, że nie zapukał tylko wszedł. No cóż. Na razie nie muszę się tym przejmować, bo są ważniejsze sprawy. No chyba, że się to powtórzy. W końcu nie wiadomo co mógłbym tu robić

- No, siadaj i gadaj. - powiedział Dylan.

Chłopak wykonał polecenie i spojrzał na nas. A my patrzyliśmy na niego wyczekująco.

- Więc? - zapytał Minho.

- Co?

Uderzyłem się otwartą dłonią w czoło i oparłem o Dylana.

- On zawsze był takim idiotą? - zapytałem szeptem mojego chłopaka, a ten się cicho zaśmiał i odszepnął, że tak.

- No co jest między tobą a Liam'em? - zapytał ponownie Minho.

Patrzyłem na Brett'ai widziałem jak się spiął na dźwięk imienia Dunbar'a. Westchnął głośno i zacisnął usta w wąską linię. 

- Całowaliśmy się wczoraj, a raczej to on mnie pocałował. Później poszliśmy spać do mnie bo znajdowaliśmy się  bliżej mnie niż was i no. Rano zjadł śniadanie i po prostu wyszedł. - powiedział smutny.

- Spaliście razem? - zapytał Brad.

Wzrok każdego padł na niego. Chłopak to zauważył i się speszył. Minho lekko go szturchnął. Chyba każdy poza nim pomyślał, że to kiepskie pytanie na ten moment.

- Dlaczego nie porozmawialiście o wczoraj? - zapytałem.

- Chciałem, ale czułem się dziwnie i ciężko było mi o to spytać, a Liam też o niczym nie wspominał, więc..

- Pomyślałeś, że tego żałuje. - dokończyłem za niego.

Chłopak przytaknął, a ja uśmiechnąłem się do niego pocieszająco.

- To wiele wyjaśnia. - powiedziałem. - Liam też nie potrafi rozmawiać o takich sprawach.

Brett popatrzył na mnie pytająco, a ja westchnąłem.

- Nie rozumiesz? On tego nie żałuje, tylko liczył, że ty zaczniesz rozmowę. Teraz to on też pewnie myśli, że chciałeś o tym zapomnieć czy coś. - powiedziałem jakby to było oczywiste, a nie ukrywajmy, było.

Pokochać wroga // DylmasWhere stories live. Discover now