Dylan
Powrót do szkoły był gorszy niż przypuszczałem. Każda osoba, którą mijałem patrzyła na mnie z odrazą lub strachem w oczach.
Trochę ich rozumiem, ale bez przesady. Przynajmniej 3/4 tej szkoły ma ochotę zrobić to samo co ja, ale nie ma na tyle odwagi.
Podszedłem do Minho i Brett'a, którzy stali przy łazience męskiej i o czymś żywo dyskutowali.
- Siema. - powiedziałem a wzrok obojga padł na mnie.
- Cześć, Dylan. Musimy ci coś powiedzieć. - zaczął Minho.
Kiwnąłem głową i patrzyłem na nich zaciekawiony.
- Dyl, musisz przestać bić niewinnych ludzi. - powiedział Brett.
Przez chwilę patrzyłem na nich jak na idiotów. Przecież oni też ich bili.
- Nie rozumiem.
- Po prostu weź się w garść i zacznij być bardziej tolerancyjny, bo... - powiedział Minho, ale nie dokończył.
Brett spojrzał na niego podejrzliwie, ale nic się nie odezwał.
- J-ja nie wiem czy dam radę. - powiedziałem drapiąc się po karku.
- Chociaż spróbuj.
***
Starałem się być dzisiaj spokojny, ale jak na złość Thomas i ten jego chłopak pojawiali się wszędzie tam gdzie ja.
Z całych sił starałem się do nich nie podchodzić i czegoś zrobić któremuś.
- Ej! Dylan! Czekaj! - usłyszałem za sobą czyjś głos.
Odwróciłem się i zobaczyłem Thomasa biegnącego w moją stronę. Świetnie.
- Czego? - zapytałem bardziej chamsko niż chciałem.
- No.. umm.. musimy zrobić ten projekt.. - zaczął blondyn lekko się jąkając.
- No tak. Kiedy chcesz to robić?
- Możemy dzisiaj? - zapytał.
- No dobra, o której? I zrobimy to u ciebie, dobrze?
Wolałem żeby nie natrafił na mojego pijanego ojca, który znowu zrobiłby niepotrzebną awanturę.
- Yyy... Może od razu po lekcjach?
- Okej. Gdzie mieszkasz?
- Przyjedź do Liam'a. - powiedział i od razu zniknął.
Do Liam'a? Czemu do niego? I to w dodatku do kolejnego geja. Mam przejebane życie.
***
Lekcje się zakończyły i właśnie wychodziłem z budynku. Miałem się kierować do domu Liam'a, ale usłyszałem krzyki kawałek za szkołą. Chciałem tam podejść i sprawdzić co się dzieje, ale nie chcę kolejnych kłopotów.
- Ale ty kurwa nic nie rozumiesz, Thomas!
Kiedy usłyszałem to imię od razu zaciekawiony tam poszedłem. Czyżby Thomas i jego chloptaś mają kłopoty w raju?
Jak najciszej potrafiłem podszedłem do miejsca zdarzenia i lekko wychyliłem głowę, żeby zobaczyć co się dzieję.
- Ogarnij się, przecież nic takiego nie zrobiłem. - powiedział ledwo słyszalnie blondyn.
![](https://img.wattpad.com/cover/334351951-288-k202063.jpg)
CZYTASZ
Pokochać wroga // Dylmas
FanfictionMotyw hate-love, enemies to lover. Thomas nigdy nie ukrywał swojej orientacji seksualnej ani się jej nie wstydził. Był w wielu związkach, ale żaden mu się nie udał dlatego, że szukał prawdziwej miłości. W szkole ma swoje grono przyjaciół, które go w...