45

423 21 24
                                    

Thomas

Wyszliśmy przed centrum handlowe. Liam był zajęty jedzeniem swoich żelków i rozmową z Brett'em. Brad rozmawiał o czymś z Minho i co chwilę się rumienił, a ja z Dylanem po prostu szliśmy. Nie ukrywam, że było trochę niezręcznie. Może to przez ten ostatni pocałunek? Może on teraz tego żałuje?

- No...to..cześć? - bardziej zapytałem niż stwierdziłem.

Chłopak posłał mi delikatny uśmiech i kiwnął głową.

- Hej! Może wszyscy razem zrobimy jakąś imprezę?! - krzyknął radosny Liam.

Wszyscy wzrok skierowali na mnie, a ja poczułem się nieswojo.

- J-jasne. - wyjąkałem.

Czułem na sobie palący wzrok Dylana'a. Odwróciłem się w jego stronę i posłąłem pytające spojrzenie.

- Jeżeli nie chcesz to..

- Nie przeszkadza mi to. - wtrąciłem.

 W ten oto sposób wszyscy kierowaliśmy się do mojego nowego domu. W czasie drogi było nawet śmiesznie. Liam kilka razy prawie się przewrócił i Brett go cały czas musiał ratować. Zauważyłem, że jakoś się do siebie zbliżyli. W końcu. Liam od dawna do niego wzdycha. Mam nadzieję, że Brett też coś do niego czuje. Nie chcę, żeby mój przyjaciel miał złamane serce.

Spojrzałem na idącego obok mnie Dylan'a, który rozmawiał o czymś z Brad'em. A oni kiedy złapali taki dobry kontakt? Dylan wywrócił oczami, a Brad się roześmiał. Podszedłem do Minho. Może on wie o czym ta dwójka rozmawia.

- Hej. - powiedziałem.

Zdałem sobie sprawę, że pierwszy raz rozmawiam z Minho tak sam na sam. Zawsze ktoś mu wtedy towarzyszył. Chłopak spojrzał na mnie i też się przywitał. Wcześniej jego wzrok był skierowany na dwójkę, o której myślałem. Więc on chyba też się zastanawia o czym rozmawiają.

- Wiesz o co chodzi? - zapytałem wskazując na dwójkę przed nami.

- Nie. Nawet nie wiem od kiedy tak swobodnie ze sobą rozmawiają. - powiedział.

Wyczułem w głosie Minho nutkę zazdrości. Trochę mnie to zaskoczyło, no bo Brad i Dylan to totalne przeciwieństwa. I nie widzę ich związku. Ani trochę.

- Jesteś zazdrosny? - zapytałem dość cicho, aby tylko skośnooki mnie usłyszał.

Na jego twarz wkradł się wyraz zdziwienia.

- Oczywiście, że nie. - powiedział trochę za głośno przez co wszyscy spojrzeli na nas.

Pokiwałem głową rumieniąc się, bo to było znowu niezręczne. Nie lubię gdy jestem w centrum zainteresowania.

- Lubisz Brad'a? - zapytałem po kilku minutach ciszy.

- Mhm. - mruknął. 

Zacisnąłem usta w wąską linę i pokiwałem głową. Z tego co widzę Minho chyba nie jest na tyle odważny, aby zrobić pierwszy krok. Brad tak samo. Oboje będa wzbudzać w sobie zazdrość i na tym się to skończy. Dlatego ja, jako dobry przyjaciel muszę im pomóc.

- Brad też cię lubi? - zapytałem, chociaż wiedziałem, że tak.

Wzruszył ramionami.

- Chcesz to sprawdzić? 

- Jak niby? - zapytał.

- Wystarczy wzbudzić w nim zazdrość tak jak on w tobie. - powiedziałem jakby to było logiczne. Bo chyba było.

- Ja nie...

- Oh, zamknij się. To widać, Minho. - wywróciłem oczami i westchnąłem.

- Dobra. Zróbmy to.

Pokochać wroga // DylmasOù les histoires vivent. Découvrez maintenant