Thomas
,,Między życiem a śmiercią leży miłość".
Z tymi słowami obudziłem się leżąc obok Dylan'a, który jeszcze spał. Doskonale pamiętam wszystko co się wczoraj działo i ani trochę tego nie żałuję. Patrzyłem na jego spokojną twarz i równy oddech. Wyglądał tak niewinnie.
Wpatrywałem się w niego kilka minut, aż chłopak zaczął się przebudzać. Uśmiechnąłem się delikatnie i dotknąłem dłoń chłopaka, który od razu na mnie spojrzał i również się uśmiechnął.
- Dzień dobry. - powiedział.
Odpowiedziałem mu to samo. Uśmiech nie schodził z mojej twarzy.
- Idę pod prysznic. - powiedziałem po kilku minutach bezczynności.
Brunet przytaknął głową i pocałował mnie w policzek. Wziąłem z szafy ubrania, a tamte wczorajsze wrzuciłem do pralki. Kiedy wszedłem pod prysznic poczułem się jeszcze lżej niż wcześniej. Letnia woda spływała po moim nagim ciele i zmywała ze mnie doznania minionej nocy. Wziąłem do ręki szampon i nalałem trochę na włosy po czym zacząłem go wcierać do uzyskania piany. Namydliłem jeszcze swoje ciało żelem pod prysznic a po chwili wszystko z siebie zmyłem. Wyszedłem spod prysznica i zacząłem się wycierać ręcznikiem. Następnie zacząłem się ubierać.
Ubrałem czarne dresowe spodnie i oversize'ową bluzkę z nadrukiem monstera. Włosy wytarłem tylko ręcznikiem i przeczesałem dłonią. Umyłem też zęby i w końcu wyszedłem z łazienki. Dylan leżał na łóżku i przeglądał coś w telefonie.
- Łazienka wolna. - powiedziałem.
Chłopak spojrzał na mnie i zasłonił twarz rękoma.
- Nieeee! - krzyknął.
Zmarszczyłem brwi i przechyliłem lekko głowę na lewą stronę.
- Co? - zapytałem.
- Wyglądasz strasznie hot w tych mokrych włosach.
Przymknąłem oczy i zaśmiałem się cicho.
- Myślałem, że stało się coś poważnego. - powiedziałem.
Dylan w końcu na mnie spojrzał, a jego twarz wyglądała coś na wzór niedowierzania.
- Czy to nie jest poważne? - zapytał, a ja uniosłem jedną brew do góry. - Mój chłopak jest bardziej przystojny ode mnie.
Przysięgam, że na kilka sekund przestałem oddychać. Momentalnie zrobiłem się czerwony na twarzy i poczułem tak zwane ,,motylki" w dolnej partii brzucha.
- Co się stało? - zapytał zaniepokojony brunet.
Patrzyłem na niego kilka, a może kilkanaście sekund i nie wiedziałem co powiedzieć. Dylan najwidoczniej nieświadomie nazwał mnie swoim chłopakiem.
- J-jestem twoim c-chłopakiem? - zapytałem czując, że robię się coraz bardziej czerwony. - Tak mnie nazwałeś.
Nastąpił ten moment zwany niezręczną ciszą. Ani ja ani on nie wiedzieliśmy co powiedzieć.
- Thomas. - zaczął chłopak.
Zacząłem się lekko stresować. Jego wyraz twarzy był poważny. Zacząłem gryźć policzki od środka.
- Zostaniesz moim chłopakiem? - zapytał, a ja wypuściłem powietrze z płuc.
Nawet nie wiedziałem, że wstrzymałem oddech.
- Tak. - odpowiedziałem.
Chłopak uśmiechnął się szeroko po czym wyskoczył z łóżka i do mnie podbiegł przytulając mnie. Był nagi, co było trochę niezręczne, ale odwzajemniłem przytulenie.
![](https://img.wattpad.com/cover/334351951-288-k202063.jpg)
CZYTASZ
Pokochać wroga // Dylmas
FanfictionMotyw hate-love, enemies to lover. Thomas nigdy nie ukrywał swojej orientacji seksualnej ani się jej nie wstydził. Był w wielu związkach, ale żaden mu się nie udał dlatego, że szukał prawdziwej miłości. W szkole ma swoje grono przyjaciół, które go w...