~8~

3.6K 316 72
                                    

- Witaj piękna. Moje Kwami mi powiedziało, że się przemieniłaś, więc o to i jestem. Twój wierny kociak do usług. - pocałowałem wierzch dłoni Ladybug.

- Cześć kotku. - zaśmiała się. 

Byliśmy na moście. Na niebie lśniły gwiazdy. Było idealnie.

- Moja Pani. Jesteś piękna tej nocy...

- To znaczy, że w inne byłam brzydka. Warto wiedzieć.

Złapałem ją w tali i przybliżyłem do siebie. Byłem blisko jej twarzy.

- Jesteś perrrrfekcyjna. Zawsze. - mruknąłem jej do ucha.

Dziewczyna pstryknęła mnie palcem w nos.

- Niestety Chat Noir, ale nic z tego.

Jak zawsze ignorowała moje zaloty.

Raniło mnie to. Bardzo.

Ale ona była moim szczęściem. Moim szczęśliwym trafem.

Będę walczył o jej serce. Nawet jeśli nie mam szans.

Może mój pechowy los się do mnie uśmiechnie.

- Ja się nie poddam. - szepnąłem na co ona przekręciła oczami.

Oparła się o barierkę mostu. Spojrzała z rozmarzeniem w gwiazdy. Jest taka śliczna... Kocham ją.. Jednak barierka była chyba innego zdania, ponieważ złamała się pod naciskiem ciemnowłosej. Złapałem ją za rękę. Wisiała nad wodą.

- Kocie!

- Trzymam Cię Biedroneczko. - krzyknąłem i wciągnąłem ją na chodnik. - Nic Ci nie jest?

- Dziękuję.. - powiedziała roztrzęsiona. Przytuliłem ją do siebie.

- Ej.. Nic się nie stało.

- Ostatnio mam samego pecha! Jestem chodzącym nieszczęściem. - załkała w moje ramię.

- Może przeze mnie, co? - spytałem odsuwając ją od siebie i ścierając łzy. Pocałowałem ją w czubek głowy. - Będzie dobrze.. Moje małe szczęście.

- Koty mi nie przynoszą pecha. - uśmiechnęła się lekko.

- Nawet takie barrrrrrdzo pociągające? - mruknąłem. 

- No i czarrrr prrrrysł kocurku. - odsunęła się ode mnie.

Uśmiechnąłem się sam do siebie, gdy zaczęła robić "kocie żarty". Taką chcę ją zapamiętać. Radosną, idealną, cudowną. Po prostu ją.

- Musisz mi powiedzieć jak zaimponować delikatnej dziewczynie.

- Ehh Kocie mówiłam Ci...

- Nie. - zaśmiałem się. - Nie chodzi o nas moja urocza. Mój przyjaciel potrzebuje porady, a ja mu nie wiem co poradzić. Chce dziewczęcej mądrości.

- Jesteś królem flirtu Chat Noir. - spojrzała na mnie z uniesioną brwią.

- Ale tylko z Tobą. - zaśmiałem się, a ona pogłaskała mnie po mojej czuprynie.

Uwielbiam ją.

Dziewczyna dała mi małe porady.

Nino będzie zadowolony.

***

Hey!

Jak tam :D

Kolejny rozdział yeeey ta radość xD

Zostawcie po sobie ślad :3

Po 5 gwiazdkach kolejny rozdział :P

Dziękuję <3

Sashy ;3

✖  Bye, Bye.. Little Butterfly // Miraculous //Where stories live. Discover now