~19~ (2)

2.7K 249 22
                                    

Tym razem nie byłem spóźniony. Miałem jeszcze pięć minut do zajęć.

Alya i Nino rozmawiali ze sobą na schodach prowadzących na piętro. Westchnąłem i udałem się do nich.

-Hej. - przywitałem się. Odpowiedzieli mi ty samym. - Gdzie Marinette?

- Nie wiem. Miała być wcześniej, żeby o czymś ze mną porozmawiać, pewnie nawet o tym zapomniała i się spóźni. - wzruszyła ramionami brunetka. Zadzwonił dzwonek na lekcje. Weszliśmy do klasy i zajęliśmy swoje miejsca. Brak Marinette wciąż nie dawał mi spokoju. Nauczyciel pojawił się w klasie i bez dłuższych wstępów zaczął swoją lekcję. Chwila... Który dzisiaj? Czy to dzień w którym...? O kurde Adrien, chłopie! Coś ty narobił!

- Muszę do toalety! - podniosłem szybko rękę do góry i nie czekając na jakąkolwiek odpowiedź nauczyciela wybiegłem z sali. Kantorek woźnego. Szybko znalazłem się przy znienawidzonym przeze mnie pomieszczeniu. - Mari jesteś tam? - krzyknąłem. Nic. Może jednak na serio się spóźni? A ja niepotrzebnie panikuje? Nie, Adrien! Sprawdź ten pieprzony kantorek!

- Marinette. - krzyknąłem i próbowałem otworzyć drzwi. Na marne.. Były zamknięte. - Jeśli jesteś tam, daj znak życia! - ponowiłem swój krzyk, ale tak samo odpowiedziała mi cisza. Westchnąłem. Może jednak się spóźniła i już siedzi spokojnie w sali, a ja panikuje jak ostatni wariat. Odwróciłem się z zamiarem dołączenia do swojej klasy, kiedy coś kopnęła w drzwi od wewnętrznej strony. - Mari to ty? - zapytałem przystawiając ucho. - Jeśli to ty, to kopnij jeszcze raz w te drzwi! - poprosiłem. Czekałem. 30 sekund. Minuta. Półtorej. STUK!

- Wyciągnę Cię! Obiecuję! - krzyknąłem.

Rozejrzałem się dookoła. Nie ma żadnej żywej duszy. Naprawdę Sherlocku? Są lekcje! Tępak.. Nie mogę pójść do nauczyciela, bo A, że nie byłem w toalecie tylko się włóczyłem po kantorkach woźnego, B, nie powiem, że wiem gdzie leży związana dziewczyna, bo to będzie dziwne. Do dyrektora nie pójdę tym bardziej! Pozostało mi jedno, ostateczne wyjście.

- Marinette. Jeśli jesteś przy drzwiach to lepiej się odsuń. Masz minutę. - powiedziałem oddalając się. Stanąłem kolka metrów przed drzwiami. Oby te bezużyteczne lekcje dały mi coś w zamian...

***

Hey!

Dodaję rozdział i lecę do budy xD Tak więc.. NIE CZYTAĆ TYLKO SIĘ UCZYĆ! XD

Zostawcie po sobie ślad ;D

Po 20 🌟 będzie nowy rozdział ^^

Sashy ;3

✖  Bye, Bye.. Little Butterfly // Miraculous //Where stories live. Discover now