~25~ (2) cz. 5

2.7K 260 113
                                    

Dziewczyna spojrzała na mnie zaskoczona. Podeszła do mnie i odebrała ode mnie obrożę. Zaśmiałem się cicho.

- Ciesz się, że nie mam maski do nurkowania dla Czarnego Kota.

- Nawet tak nie żartuj. - warknęła obracając mnie do siebie tyłem. Założyła mi na szyję tasiemkę ze złotym dzwoneczkiem. Jestem pewny, że granatowowłosa chętnie by mnie za to udusiła. Dlatego trochę zacząłem się obawiać. Dziewczyna spojrzała na mnie od stóp do głów. Zarumieniła się i pstryknęła mój dzwonek. Ciche dzwonienie rozbrzmiało przywołując spojrzenia Alya'i i Nina. 

- Wow.. Wyglądacie niczym Biedronka i Czarny Kot. - powiedziała Alya. - Muszę Wam zrobić zdjęcie! - powiedziała i pobiegła w stronę koców.

- Stary, wiedziałem po co są obroże, no ale nie sądziłem, że na ludzi. - zaśmiał się Nino, a ja go klepnąłem po ramieniu.

- To ja z Alyą na Was? - zmieniła szybko temat Marinette. Wiedziałem o co jej chodzi. Jeśli tak będą się domyślać to wkrótce nasza tajemnica wyjdzie na jaw. Wolą tego nie ryzykować. Skoro tak granatowowłosa zareagowała na mnie, nie chcę wiedzieć co się stanie, gdy dowie się o tym na przykład Alya. Brunetka właśnie biegła do nas z aparatem w ręce.

- Ustawiać się do zdjęcia! - krzyknęła i wskazała na miejsce, w którym mieliśmy stanąć.

- A może mały zakładzik? - spytałem. Spojrzała na mnie zaciekawiona.

- Jaki?

- Jak wygramy to wrzucamy Was do tej lodowatej wody, a jak przegramy zrobicie swoje wymarzone zdjęcie.

- Mi to pasuje. - zaśmiał się Nino. - Już przegrałyście.

- Chciałbyś! Dawaj Mari! Pokażemy im!

*

Dziewczyny wygrały. Z przewagą kilkunastu punktów. Ja się pytam jak? Podobno jesteśmy lepsi w sporcie. Widać nauczyciele kłamali.

- Teraz do mojego zdjęcia! - zaświergotała brunetka. Przekręciłem oczami. Stanęliśmy uśmiechnięci obok siebie. Objąłem dziewczynę w pasie i przyciągnąłem do siebie. Flesz oślepił nasze oczy. Pewnie wyglądamy jak jacyś psycho-fanatycy bohaterów Paryża. Chociaż tutaj? Raczej jak dwoje idiotów lubiących przebieranki za Biedronki i Koty na plaży..

Uśmiechnąłem się przebiegle. Błysk.

Złapałem dziewczynę obiema rękami w pasie. Błysk.

Przyciągnąłem ją, a następnie złapałem pod kolanami i podniosłem. Błysk.

Pobiegłem w kierunku morza. Błysk.

Dziewczyna zaczęła piszczeć i błagać bym tego nie robił. Zaśmiałem się będąc już w wodzie. Wbiegłem na głęboką wodę po czym wrzuciłem Mari do morza. Śmiałem się w niebo głosy przez najbliższe sekundy. Ale.. Dziewczyna nie wypływała.

***

Hey!

Jak tam? xD

Powiecie mi czy coś się zrobiło z ostatnimi 3 rozdziałami na I not gonna save the world? Bo u mnie coś się spieprzyło ;-; Pospolicie mówiąc ^^

Dziękuję Wam za wszystko :D

Zostawcie po sobie ślad ^^

Po 25 🌟 kolejny rozdział ;D

Sashy ;3

✖  Bye, Bye.. Little Butterfly // Miraculous //Kde žijí příběhy. Začni objevovat