~33~

2.9K 308 70
                                    

Czułem się jakbym był w worku.

Tak, w worku.

Melody nie powiedziała nam, że pozakładają nam prześcieradła na twarz i jedyne co będziemy mieć to dwie małe dziurki na oczy! Dopadnę ją! Wiem gdzie mieszka! Ale na serio.. Siedziałem z nią w autobusie. Opowiedziała mi trochę o sobie, bo jako jeden z niewielu byłem strasznie zainteresowany jej historią. Za dużo mi nie powiedziała... Ale zanotowałem w głowie kilka szczegółów.

Ma chłopaka.

Kocha śpiewać.

Uwielbia naleśniki.

Ma w swoim domu mały monitoring. Ale ja jestem pewny, że szpieguje wszystkich po kolei.

Zmienia soczewki, bo tak naprawdę jej kolor oczu jest nijaki. Nie może stwierdzić czy to niebieski, czy szary.

Ale i tak podczas tej całej rozmowy nie powiedziała mi, że ubiorą mnie w worek na ziemniaki! Z jakimiś dziurkami!

- Plagg! - usłyszałem krzyk blondynki.

- TO TEN WOREK. - odkrzyknąłem jej. Ktoś mnie poprowadził do niej.

- Tikki!

- Tutaj! - usłyszałem słodki głosik.

- Kolejna para. Bruno Was zaprowadzi za kulisy. - powiedziała i zaczęła wyczytywać kolejne osoby z listy.

- Wpakowali nas w worki. - westchnąłem.

- Chociaż wiesz jak się musiałam czuć, gdy miałam na sobie prześcieradło. - zaśmiała się nerwowo.

- Stresujesz się? - spojrzałem na nią, a raczej na jej worek. Nie, nie pogodzę się nigdy z tymi workami!

- Trochę... - przytuliłem dziewczynę w miarę możliwości. - Wiesz.. Obawiam się, że nie zaakceptujesz mnie.. Że nie liczyłeś na taką osobę pod tym workiem.

- Ej! - uśmiechnąłem się choć i tak wiem, że tego nie było widać. - Jestem pewny, że pod TYM WORKIEM. - zaakcentowałem na co Tikki się zaśmiała. - Jest świetna dziewczyna. Tak samo urocza i powalająca jak jej głos. 

- Dobrze Plagg.

- Czy ktoś mnie...

- MNIE POWIE DLACZEGO MAM TEN WOREK?! - szybko zagłuszyłem Plagga. - Nikt Cie nie wolał! - szepnąłem do kieszeni.

- Adrien tłumaczyłam Ci. To efekt niespodzianki! - powiedziała Melody przechodząc obok.

- Niespodzianką to było to jak mi coś nagle na głowę zarzuciłaś! - krzyknąłem za nią.

Westchnąłem.

Konkurs się zaczął. Pierwsza para weszła na scenę. Zacząłem się stresować... Widziałem jak w rogu sceny czeka na mnie pianino. Co prawda przećwiczyłem grę.. Ale i tak się stresuje.

Co jeśli mi nie wyjdzie?

Ośmieszę się przed Tikki...

***

Hey!

Kolejny rozdzialik xD Ta euforia w waszych oczach przeszła przez mój ekran laptopa xD

Zostawcie po sobie ślad. :P

12 🌟 to następny rozdział ;D

Sashy ;3

✖  Bye, Bye.. Little Butterfly // Miraculous //Место, где живут истории. Откройте их для себя