2

883 28 2
                                    

Na górze Corbyn 

Obudziłam się rano około godziny 9 z przyzwyczajenia bo uważałam, że jak wstanie się później to ma się stracony dzień. Pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam telefon po wczorajszej nocy. Spoglądając w telefon poszłam do kuchni. W telefonie zobaczyłam tylko nowy SMS od nieznanego numeru. 

Od: Nieznany Numer

Hej to ja Corbyn :P

Do: Corbyn :)

Ok już zapisane 

Odłożyłam telefon i włączyłam muzykę z wieży. Wybrałam na dzisiaj składankę energiczną, bo wyjątkowo się wyspałam. Zaczęłam gibać się w rytm i przygotowywać sobie omlet. Chwilkę później zaczęłam śpiewać do łyżki. Kiedy wszystko już przygotowałam, dalej kręcąc swoim tyłkiem do rytmu, odwróciłam się w kierunku stołu na środku kuchni, żeby zjeść to co własnie zrobiłam, lecz zobaczyłam tam siedzącego Jack'a śmiejącego się po cichu. Ja spiekłam buraka, choć udało mi się to obrócić w żart.

- Śmiejesz się, bo co lepiej umiesz? -powiedziałam nerwowo z dziwnym grymasem na twarzy. - Zademonstruj proszę. 

- Okej -powiedział ze spokojem w głosie. - ale najpierw powiesz mi czemu nie zrobiłaś dla mnie nic i czemu musiałem spać na kanapie? 

- Emm -zaczęłam myśleć nad dobrymi argumentami bo zawsze mam jakieś dobre pod ręką. - po pierwsze nie poprosiłeś, po drugie niby jesteś na diecie, po trzecie spałam u siebie a mam małe łóżko, po czwarte...

- Dobra skończ już, tylko dawaj mi jeść -powiedział z wyraźnym uśmiechem.

- Pff zrób sobie -odpowiedziałam i usiadłam wciąż delikatnie zawstydzona.

Zapadła cisza, a Jack'e grzebał w lodówce.  Przerwałam cisze z pytaniem:

- Gdzie Corbyn?

- Po tym jak usnełaś na kanapie wniósł Cię na górę i powiedział że musi iść. - odpowiedział Jack stojąc tyłem do mnie.

- A jakim sposobem jestem w piżamie? - spojrzałam na siebie jeszcze raz i zobaczyłam koszulke z nadrukiem Guns'n'Roses i szare szorty, które służyły mi jako piżama.

- No ja tego nie zrobiłem więc pewnie też Cię przebrał w międzyczasie. - powiedział i odwrócił się do mnie z miską płatków i mleka.

"- Po prostu super pewnie jeszcze zrobił zdjęcia, żeby pochwalić się kolegom, że niby mnie zaliczył - myślałam. - chłopaka znałam 3 godziny a później widział mnie w samych majtkach i staniku."

- Hej żyjesz jeszcze! - klasnął Jack tuż przed moją twarzą. - Corbyn do Ciebie dzwoni.

- Halo? -podniosłam telefon.

- Hej -usłyszałam głos Corbyna. - Masz może ochotę się dziś spotkać?

Spojrzałam na Jack'a który przytaknął patrząc na mnie.

- Jasne.

- Przyjade po Ciebie o 16. -powiedział i rozłączył się.

- Dzięki -powiedziałam do Jack'a z grymasem na twarzy. - a co jak będzie chciał drugi raz mnie przebrać?

- On? Haha! Chyba byłaś pierwszą dziewczyną jaką zobaczył w bieliźnie -mówił Jack wyraźnie rozśmieszony. - a tak poza tym on jest serio spoko więc nie widzę problemu i nie będziesz tam sama. Zaprosił cały nasz zespół i Ciebie więc będzie fajnie, będę przy tobie.

- Bogu dzięki. -powiedziałam z ulgą. - Tylko muszę jeszcze wymyślić w co się ubrać. 

- No w tym ci nie pomogę -powiedział Jack po zjedzonym posiłku i ruszył do wyjścia. - a tak poza tym pora na mnie. Do później.

- Pa. - odpowiedziałam kończąc jedzenie. 

Kolejna część już niedługo będzie na prawdę ciekawie. Co sądzicie o Corbynie?

xo Karola



I miss you my princess [WDW] SKOŃCZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz