50 ZAKOŃCZENIE

324 17 0
                                    

Znajdowałam się na imprezie u kogoś ze szkoły, ale nie miałam zbytnio ochoty na imprezowanie. Usiadłam na skraju basenu i zanurzyłam nogi w wodzie. Siedziałam tak kilka chwil, a obok mnie pojawił się cień jakiegoś chłopaka. Nawet trzech. Zara chwilę obok mnie usiadł Daniel, Jonah i Corbyn. 

- Hej, jak tam się bawisz? -spytał Corbyn i szturchnął mnie przyjacielsko łokciem. 

- Kijowo, nie mam na to ochoty, chyba wrócę do domu. -odpowiedziałam i wstałam zakładając buty. 

- Czekaj chwilkę. -powiedział Jonah i najszybciej jak mógł podniósł się, a następnie wbiegł do środka domu. 

Nie wiedziałam o co mogło chodzić, więc usiadłam obok chłopaków i patrzyłam się pusto w wodę. 

- Co się stało? -zapytał Daniel i przysunął się do mnie. 

- Po prostu zły dzień w szkole. -uśmiechnęłam się krzywo. 

- Dobra możesz wstać. -usłyszałam głos za sobą i podniosłam się powoli. Nagle czyjeś ręce znalazły się na moich oczach. 

- O co chodzi? Co się dzieje? -zalałam pytaniami wszystkich do okoła. 

- Idź do przodu. -odpowiedział mi głos i zaczął prowadzić do przodu. Poczułam, że jestem w środku domu, więc odetchnęłam. Nagle usłyszałam jakieś szmery. Osoba zabrała mi ręce z przed oczu, a ja rozejrzałam się do okoła i nikogo nie było. 

- Sto lat!!! -krzyk rozniósł się po całym pomieszczeniu, a ja zobaczyłam wszystkich wystających zza ścian, kanapy, foteli itp. Z zaskoczenia zakryłam usta dłonią, a wszyscy zaczęli się śmiać. 

- Skąd? -spytałam i zaśmiałam się z łzami w oczach. Nagle przed sobą zobaczyłam najlepszą piątkę. Przytuliłam każdego z chłopaków, a następnie podziękowałam wszystkim za wszystko. 

Dopiero teraz zdałam sobię sprawę jak cudowne życie mam. Mam przyjaciół i chłopaka, chodzę do szkoły, mam ambicje. Wszystko jest prawie idealne. Prawie, bo nie ma rzeczy idealnych. Spojrzałam teraz jeszcze raz na wszystkich do okoła i uśmiechnęłam się najmilej jak mogłam. 

Gdyby wcześniej ktoś mi powiedział, że za niedługo tak będzie wyglądało moje życie, wyśmiała bym go. Kocham Zacha, moich przyjaciół: Jacka, Jonaha, Daniela, Corbyna, Emmę, Alissę, Madelaine i Christinę. Wszystko mi się udało. Czuję się spełniona?

Tak się kończy nasza książka. Niedłygo wstawię tu BARDZO BARDZO!!! ważną rzecz i potrzebuję waszej pomocy. Będę tęsknić za Polly :(, choć czasem była upierdliwa. Ściskam was wszystkich i uwaga uwaga najnowszy news MAMY GRUDZIEŃ! JUŻ PRAWIĘ ŚWIĘTA.

xo Karola

I miss you my princess [WDW] SKOŃCZONAWhere stories live. Discover now