11

2.8K 238 94
                                    

Tak jak obiecałam, kolejny rozdział ^^

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Rano w sali zjawił się Yoongi i zabrał chłopaka, nim żołnierz się obudził. Personel szpitala patrzył ze smutkiem na swojego stałego pacjenta. Dlaczego nikt nic z tym nie zrobił? Dlaczego mu nie pomogli? Bali się o niego? Blondyn powłóczył nogami za swoim chłopakiem, odwracając się co jakiś czas w kierunku sali, w której był wraz z Jeonem. Bał się. Pierwszy raz bał się, że już tu nie wróci. Lękał się tego, że następnym razem jego ciałko spocznie dwa metry pod ziemią i nie zdąży ogrzać serca swojego hyunga. 

Obudził się po południu i mógł już wyjść do domu. Spojrzał na puste łóżko i wiedział co to znaczy. Wpadł w szał, zdemolował całą salę, wrzeszczał, krzyczał, aż dostał środek uspokajający i zasnął na kolejne parę godzin.

Wieczorem Jimin chciał zadzwonić do Jeona. Bał się i chciał prosić go o pomoc, jednak wiedział, że jego hyung jest chory, dlatego zamknął się na strychu i siedział tam cicho przez całą noc, kiedy Suga demolował jego dom szukając pieniędzy i alkoholu. Słyszał jak go woła. Szybko złapał za telefon i wyciszył urządzenie. Bał się. Każdy szmer wywoływał w nim dreszcze. Nie chciał mieszać w to wszystko nikogo. Musiał być silny. Dla siebie i dla Kooka, by uzdrowić jego serce. 

Mężczyzna obudził się dopiero wieczorem i od razu przeklął, ubierając się szybko i bez wypisu, wybiegł ze szpitala, siadając na jakiś pierwszy lepszy motor. Słyszał rozbijane szkło i zaczął walić do drzwi. Yoongi otworzył i ustał na chwiejnych nogach. 

- Czego chcesz żołnierzyku? - Przymknął za sobą drzwi, by mężczyzna nie widział skulonego w kącie blondyna. Tak. Min znalazł go i za włosy wytargał na dół.

- Gdzie on jest!?  

- Jednak ta kurwa się z tobą puszcza! - Niebieskowłosy zacisnął pięść i wymierzył cios. Brunet złapał jego dłoń, złamanym nadgarstkiem, lecz nawet mu nie drgnęła warga.  

- Najpierw naucz się bić. - Wykręcił mu rękę.

- Widzę, że on bierze tylko takich co będą go bić. Chcesz go? Będziesz się nad nim znęcać? - Min okręcił się, przez co żołnierz zachwiał się i zatoczył do tyłu. W tym samym czasie Yoongi wszedł do domu i zamknął drzwi, po czym ruszył do salonu gdzie zapłakany czekał już na niego Jimin. Zdjął swój pas i podszedł do młodszego wymierzając cios w jego delikatne uda. Po całym domu rozszedł się pisk.

- Kurwa! - Wziął rozbieg i wyważył drzwi, od razu rzucając się na niebieskowłosego.

Dwa ciała przetoczyły się po podłodze a Chim przemykał na kolanach w poszukiwaniu czegoś ciężkiego. Słyszał za sobą przekleństwa, tłuczone szkło oraz jęki bólu. Sięgnął w końcu po mosiężny wazon i w momencie kiedy Min miał się zamachnąć na Jeona, blondyn uderzył go najmocniej jak tylko potrafił. Na naczyniu została tylko stróżka krwi, a trzęsące się małe rączki zaciskały się na jego krawędziach. 

Jeon Leżał na ziemi cały zakrwawiony, zaraz sprawdzając puls niebieskowłosego. Żył.  

- Zadzwoń po pogotowie. - Powiedział, ledwo przytomny. Był od niego bardziej wysportowany, jednak noga i osłabienie dawały o sobie znać. Jimin patrzył tępym wzrokiem na powiększającą się kałuże krwi pod jego nogami. 

- Hyung... - Wyszeptał przerażony.

- Nic się nie stało, żyje, zadzwoń po karetkę, Jimin.

Park cofnął się, upuszczając na podłogę wazon i pobiegł po telefon. Szybko wyjaśnił kobiecie, która odebrała co się stało, więc ta zawiadomiła dodatkowo policję. 

- Przepraszam. - Młodszy klęknął przed Jeonem i nerwowym gestem ocierał łzy ze swojej twarzy. Delikatnie sprawdzał opuchnięte oko żołnierza płacząc przy tym. 

- To nie twoja wina, cichutko. - Położył mężczyznę w bezpiecznej pozycji i objął Jimina.

- Po co przyszedłeś? Teraz znowu cię boli.

- Ale Ciebie będzie mniej.

- To nic. Ja już się przyzwyczaiłem.

- Nie można się przyzwyczaić do bólu. - Usłyszeli syreny i zaraz karetka zabrała tyrana.

Jimin nie chciał więcej o tym rozmawiać. Leżał cichutko na łóżku i wyłamywał nerwowo palce, a Jeon siedział na podłodze, nie mogąc się podnieść i zacisnął mocno zęby, kiedy doczołgał się do ściany. Nikogo nie było więc mógł pokazać ból.        

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

15 gwiazdek i kolejny ^^

I'll teach you love / JikookWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu